Przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin bez przeszkód przyleciał wczoraj do Paryża. To już jego druga wizyty we Francji od czasu, gdy otrzymał zakaz wjazdu na teren Unii Europejskiej w związku z sankcjami wobec Rosji.
Siergiej Naryszkin to były wysoki oficer KGB. Jako przewodniczący rosyjskiej Dumy jest postrzegany jako osoba numer 4. w państwie. W marcu po aneksji Krymu znalazł się na unijnej liście zakazu wjazdu do UE.
Mimo to zaledwie po kilku dniach od otrzymania zakazu Naryszkin przyjechał do Francji. Było to możliwe, bowiem zaprosiły go nie władze państwa, ale UNESCO na świętowanie 60. rocznicy członkostwa Rosji w tej organizacji. Ma ona siedzibę we Francji i umowę z Paryżem, gwarantującą jej na terytorium Francji niezależność i immunitet. Wolno jej więc zapraszać, kogo chce.
We Francji ma też siedzibę Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy. Na początku kwietnia do Francji przyleciał więc, także objęty sankcjami, deputowany Leonid Słuckij, a teraz zaproszono Naryszkina - i to pomimo, że w czerwcu Rosja zawiesiła współpracę z ZPRE.
Podczas obecnej wizyty Naryszkin nie unika wypowiedzi politycznych.
Europejskie media demonizują Rosję i narzucają społeczeństwu „anielski wizerunek” obecnych ukraińskich władz
— oznajmił wczoraj przewodniczący Dumy.
Podkreślił też, że Rosja nie jest uczestnikiem konfliktu na Ukrainie. Według niego prawdziwa przyczyna sytuacji na Ukrainie tkwi w tym, że znaczna część obywateli tego kraju jest oburzona bezprawiem i przemocą nowych kijowskich władz.
Naryszkin nazwał też złem wykorzystywanie sankcji w praktyce międzynarodowej oraz oznajmił, że szkody dla samej Francji mogą wynieść miliard euro. Jego słowa skrzętnie odnotował prorosyjski portal Głos Rosji.
ansa/TVN24/Głos Rosji
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/212173-sankcje-wizowe-dla-rosjan-przewodniczacy-dumy-bez-problemu-odwiedza-paryz