Najstarsza córka Saddama Husajna, Raghad, marzy o powrocie do władzy. W tym celu sponsoruje dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy dokonują w Iraku ludobójstwa „niewiernych” – donosi niemiecki tygodnik „Der Spiegel”.

Według tygodnika Raghad Husajn po obaleniu ojca uciekła z Bagdadu do Jordanii, gdzie korzysta z gościny rodziny królewskiej. Jest to życie w luksusie. 45-latka jest stała klientką sklepów jubilerskich oraz chirurgów plastycznych. Jednak sprawy ojczyzny wciąż żywo ja interesują.

Gdy jej ojciec kierował losami Iraku, Raghad idealnie dopasowała się do ideologii partii Baas. Była świecka, nowoczesna, broniła państwa narodowego. Teraz, gdy terroryści Państwa Islamskiego opanowali dużą cześć północnego Iraku, nagle odkryła wiarę. W jednym z wywiadów zachwyca się „sukcesem muzułmańskich bojowników”.

Jej poparcie dla dżihadystów nie kończy się jednak na wyrazach uznania. Według „Spiegla”, który powołuje się na bliskowschodnich dyplomatów, najstarsza córka Saddama Husajna finansuje islamskich radykałów. Mówi się, że przekazała im dwucyfrową sumę, co najmniej 10 mln. dolarów.

Nadeszła godzina zemsty zwolenników i członków partii Baas. Byli wysocy rangą oficerowie armii Husajna, którzy wraz z jego obaleniem stracili wszystko, są teraz na liście płac Państwa Islamskiego i szykują się do powrotu

—pisze „Spiegel”. W wywiadzie z „New York Times” jeden z irackich wojskowych mówi o dawnym generale Husajna, który bombardował go telefonami. Chciał wrócić do służby. Gdy mu odmówił, mężczyzna po jakimś czasie zadzwonił ponownie i oświadczył, że „walczy teraz w szeregach ISIL”.

Przyjdziemy i pokroimy was na kawałki

—groził. Przez dziesięciolecia Sunnita Husajn prześladował szyitów i inne mniejszości. Powstał szyicki ruch oporu. Po obaleniu dyktatora, niegdyś prześladowani przejęli władzę i zaczęli ze swojej strony gnębić Sunnitów. Państwo Islamskie stało się zbiornikiem dla islamskich radykałów oraz weteranów epoki Husajna.

Według „Spiegla” Raghad jest przekonana, że ISIL utoruje jej drogę do władzy. Jak twierdzi, to ona jako najstarsza córka zmarłego dyktatora, powinna przejąć po nim schedę. Na profilu Facebookowym, który założyła kilka lat temu ku pamięci ojca, nie ma już zdjęć pokazujących Saddama ze szklanką whisky bądź cygarem w ręku.

Zamiast tego widnieją tam teraz zdjęcia zmarłego dyktatora czytającego Koran oraz w stroju pielgrzyma, w drodze do Mekki. Podpisy pod zdjęciem nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości co do nowych sympatii Raghad: „Męczennik wspólnoty muzułmańskiej”.

Ryb, Spiegel.de, BBC