Bohaterem dnia na Ukrainie został 26-letni mężczyzna o imieniu Grigorij, ukrywający się pod pseudonimem Mustang Wanted.

To właśnie on kilka dni temu w centrum Moskwy przemalował na ukraińskie barwy narodowe gwiazdę znajdującą się na szczycie jednego ze stalinowskich pałaców na wysokości 176 metrów. Zatknął tam również flagę Ukrainy.

CZYTAJ: Tuż obok Kremla! Moskiewski „Pałac Kultury” zdobyty - gwiazda w ukraińskich barwach!

Rosyjska milicja aresztowała wkrótce potem czterech mieszkańców Moskwy i okolic, których oskarżyła z tego powodu o chuligaństwo. Media poinformowały, że grozi im za to kara siedmiu lat łagru. Zatrzymani nie przyznają się jednak do przemalowania gwiazdy.

Tymczasem, ku zaskoczeniu wszystkich, do czynu przyznał się ukraiński roofer (bo tak określa się śmiałków chodzących bez ubezpieczenia na dużych wysokościach), znany na świecie jako Mustang Wanted. Na swojej stronie na Facebooku zamieścił on zdjęcia oraz film video dokumentujące to wydarzenie. Obok opublikował też swoje oświadczenie. Napisał w nim, że przemalował gwiazdę z powodów patriotycznych z okazji przypadającego na 24 sierpnia Święta Niepodległości Ukrainy. Swój czyn dedykował wszystkim ukraińskim żołnierzom, którzy walczą na froncie, broniąc swej ojczyzny. Przyznał, że zadanie było trudne i zajęło mu całą noc – skończył je dopiero o 6 rano.

Mustang Wanted zdecydował się ujawnić autorstwo swej akcji, ponieważ nie chce, by aresztowana przez milicję czwórka Rosjan, która nie miała nic wspólnego z jego akcją, trafiła do łagru. Zarazem oświadczył, że jest gotowy oddać się dobrowolnie w ręce Rosjan w zamian za wypuszczenie na wolność 33-letniej porucznik Nadieżdy Sawczenko, pilota wojsk ukraińskich, która wzięta została do niewoli przez Rosjan pod Słowiańskiem i przetrzymywana jest w areszcie śledczym w Woroneżu.