Ławrow nie widzi nic złego w "paradzie jeńców".„Nie jeżdżą po nich czołgi”

Fot.kremlin.ru
Fot.kremlin.ru

Szef rosyjskiej dyplomacji nie dopatrzył się poniżania ukraińskich jeńców przez rosyjskich dywersantów podczas wczorajszej „parady” w Doniecku. Dziennikarze zapytali Siergieja Ławrowa o jego stosunek do osobliwej odpowiedzi rosyjskich dywersantów na Dzień Niepodległości Ukrainy dziś podczas konferencji prasowej w Moskwie.

Widziałem zdjęcia z tej parady. Nie zobaczyłem tam jednak niczego takiego, co mogłoby przypominać znęcanie się czy szydzenie z jeńców

—odpowiedział Ławrow. Oraz przekonywał, że ukraińskie wojsko gorzej traktuje ludność cywilną.

Działania ukraińskich służb mundurowych, mówię tutaj o batalionach, które są posłuszne oligarchom, i to, jak traktują oni ludność cywilną, jest po prostu przestępstwem wojennym

—grzmiał. Jak twierdził, „nie widział niczego złego w zachowaniu prorosyjskich bojowników”.

Jeńcy są traktowani jak ludzie, dostają od żołnierzy pomoc, leki. Nie są zrzucani do jakiś dołów z koparki i zasypywani, czy też nie jeżdżą po nich czołgi

—szydził Ławrow. Według niego kwestią jeńców powinni „zająć się prawnicy”. Wcześniej międzynarodowa organizacja ochrony praw człowieka Human Rights Watch nazwała „paradę jeńców” naruszeniem konwencji genewskich.

Tego typu traktowanie jeńców wojennych oraz cywilów jest niedopuszczalne

—napisało HRW w oficjalnej deklaracji. Podobnego zdania są Ukraińcy.

To straszne i oburzające, brakuje na to słów

—mówił na antenie TVN24 Michał Broniatowski z ukraińskiej telewizji Espreso TV.

>Ukraińcy nie zapomną tego upokorzenia swoim do niedawna braciom Rosjanom

—dodał.Rosyjscy dywersanci zmusili wczoraj grupę kilkudziesięciu ukraińskich jeńców do przemaszerowania przed tłumem w okupowanym Doniecku na wschodzie Ukrainy. Szli zwartym szeregiem, ze związanymi za plecami rękoma. Gapie rzucali w nich butelkami, wnosząc okrzyki:

Faszyści! Na kolana!

Na czele pochodu szedł mężczyzna z głośnikiem, który przekonywał ludność samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, że to „defilada morderców”.

Ci ludzie zostali tu przysłani, by nas zabić. Nas Rosjan

—mówił. Rosyjscy dywersanci wystawili także na placu Lenina zdobyty i zniszczony ukraiński sprzęt wojskowy. Wcześniej w Kijowie i Odessie odbyły się parady wojskowe z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy - pierwsze takie uroczystości od pięciu lat.

ZOBACZ: Rosyjscy dywersanci drwią z Dnia Niepodległości Ukrainy

Szef rosyjskiego MSZ zapowiedział przy okazji, że Rosja wyśle kolejny konwój humanitarny na wschód Ukrainy. Jak twierdzi, Kijów został o tym poinformowany. Ławrow podał też, że Putin chce jutro rozmawiać o Ukrainie podczas „serii dwustronnych spotkań” w Mińsku.

Według Ławrowa kamazy pojechałyby tą samą drogą, którą w piątek pomoc humanitarną do Ługańska dostarczył pierwszy konwój.

Kryzys humanitarny w południowo-wschodnich regionach Ukrainy nie został zażegnany. Wciąż brakuje tam żywności, wody i lekarstw

—podkreślił.

Ryb, Moscow Times, TVN24, BBC

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.