Wielka Brytania wykluczyła w piątek negocjowanie z syryjskim prezydentem Baszarem el-Asadem w sprawie walki z rebeliantami z Państwa Islamskiego, którzy kontrolują znaczne obszary Syrii i Iraku, a w tym tygodniu obcięli głowę amerykańskiemu dziennikarzowi.

Jak oświadczył brytyjski minister spraw zagranicznych Philip Hammond, jedynym sposobem na sprostanie zagrożeniu ze strony Państwa Islamskiego jest współpraca z rządem Iraku, który ma na miejscu własnych żołnierzy, a dialog z Asadem nie posunąłby sprawy do przodu.

Możemy oczywiście przy tej czy innej okazji stwierdzić, że walczymy z tymi samymi ludźmi co on, ale nie czyni go to naszym sojusznikiem i nawet myślenie o podążeniu tą drogą nie byłoby praktyczne, sensowne ani pomocne - powiedział Hammond radiu BBC.

Państwo Islamskie jest jednym z głównych przeciwników Asada w trwającej od wiosny 2011 roku zbrojnej rebelii przeciwko jego dyktatorskim rządom.