Rosyjskie kamazy wjechały na terytorium Ukrainy. Bez zgody Kijowa

fot. Twitter/ Euromajdan
fot. Twitter/ Euromajdan

Rosyjski konwój z tzw. pomocą humanitarną, wjechał na terytorium Ukrainy. Jak informuje Reuters i źródła ukraińskie - zrobił to bez zgody władz w Kijowie.

Według agencji przez granicę przejechało ok. 70 ciężarówek, które eskortują separatyści. Jadą w stronę Ługańska.

Konwój „ruszył w kierunku Ługańska”. Taką informację podało rosyjskie MSZ. Agencja AP potwierdziła, że pierwsze ciężarówki wjechały na terytorium Ukrainy. RIA Nowosti podaje, że poinformowano o tym Władimira Putina.

Równocześnie rosyjskie MSZ ostrzegło, że sytuacja z konwojem „stała się nie do wytrzymania”. Oskarżyła stronę ukraińską o mnożenie przeszkód.

Nasza kolumna z ładunkiem humanitarnym zaczyna przemieszczać się w kierunku Ługańska. Jesteśmy oczywiście gotowi, by towarzyszyli jej pracownicy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i by brali udział w rozdawaniu pomocy

— głosi oświadczenie MSZ zamieszczone na stronie internetowej.

Jednak jak informują na Twitterze sami Ukraińcy w otoczeniu konwoju nie widać pracowników Czerwonego Krzyża. Są za to separatyści.

Kreml zastrzega sobie, że odpowiedzialność za jakiekolwiek zakłócenie trasy konwoju z pomocą

będzie leżała po stronie tych, którzy dalej chcą poświęcać ludzkie życie w imię własnych ambicji”.

Rzadowy komunikat zawiera też ostrzeżenie przed „jakimikolwiek próbami udaremnienia wyłącznie humanitarnej misji.

Agencja RIA Novosti, powołując się na rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, poinformowała, że prezydent Władimir Putin wie już o ruszeniu konwoju.

ansa/TVN 24/Twitter

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.