Pocieszenie Sikorskiego dla Ukrainy. Wierzy w rosyjski konwój?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Jakub Kamiński
PAP/Jakub Kamiński

Zaprosiliśmy ambasadora Federacji Rosyjskiej i zapytaliśmy o stanowisko władz rosyjskich w sprawie wypowiedzi wicemarszałka rosyjskiej Dumy – Władimira Żyrinowskiego

— powiedział w Polsat News Radosław Sikorski. Minister spraw zagranicznych nie chciał powiedzieć jak zareagował ambasador i jak wytłumaczył słowa antypolskiego polityka.

Wczoraj Żyrinowski powiedział, że Putin zadecydował już o rozpoczęciu trzeciej wojny światowej, a Polska i kraje bałtyckie przewidziane są w pierwszej kolejności do „zmiecenia z powierzchni ziemi”

Jestem przekonany, że została już podjęta (decyzja o wojnie – przyp. red.). Będzie stopniowo podawana do wiadomości, by oni się zastanowili, czy chcą znowu spalonej Europy

— mówił Żyrinowski.

CZYTAJ TAKŻE: Moskwa buńczucznie grozi nam wojną: „Zmieciemy Polskę z powierzchni ziemi!”

Minister odniósł się też do bieżącej sytuacji na Ukrainie i do obserwowanego przez cały świat wciskania na siłę przez Rosję pomocy humanitarnej.

Dziś jesteśmy w lepszej sytuacji, niż kilka dni temu, gdy groziło Ukrainie wdarcie się w nocy przez Ukrainę. Dziś Rosja chce się dostosować do uwag świata. Ma to być przepakowywane na ciężarówki ukraińskie itd.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski konwój humanitarny? Jak w ruskim cyrku. Wczoraj żołnierze, dziś cywilni pracownicy

O zbliżającej się wizycie Putina na Krymie Sikorski powiedział, że to próba „przyklepywania władztwa Rosji nad Krymem“, z czym świat się nie pogodził i nie pogodzi.

Oligarchowie wiedzą, że mogą spotkać ich sankcje za inwestowanie na Krymie. Banki nie mogą się tam otworzyć. Żaden statek ukraiński nie może przybić do portu w Sewastopolu. Nie można tam nawet wyładować jednego kontenera z Unii Europejskiej

— tłumaczył Sikorski.

Co do całej strategii politycznej Kremla wobec Ukrainy to Sikorski wyjaśnił, że jej celem jest stworzenie zależnego od siebie jakiegoś tworu politycznego, np. jakiegoś regionu w Donbasie, który hamowałby i przeciwdziałał kursowi prozachodniemu całego państwa.

Slaw/ „Polsat News”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych