Czy jednak wejdą na Ukrainę?! Jak wytłumaczyć strategiczne znaczenie sankcji Putina?

PAP/EPA
PAP/EPA

Trudno nie przyznać racji tym komentatorom, którzy twierdzą, że Rosja wprowadza sankcje przeciw własnym obywatelom. Bo z całą pewnością zakaz importu żywności z UE w tym Polski, USA, Norwegii, czy Australii przełoży się na wyższe ceny analogicznych produktów sprowadzonych z innych krajów. Bo większe koszty transportu, finansowania, ubezpieczeń, no i samych produktów. A w efekcie przyspieszona inflacja w najbardziej wyczulonym społecznie obszarze. Bo niewątpliwie, wzrost cen podstawowych produktów żywnościowych, jak owoce i warzywa, uderzy w przeciętnego Iwana.

Jak zatem racjonalnie wytłumaczyć strategiczne znaczenie sankcji ogłoszonych przez przybocznego Putina, premiera Miedwiediewa? Racjonalnie się nie da, bowiem poczynania Rosji od dawna umykają temu kryterium! Oczywiście, gdyby sankcje miały być zabójcze dla Zachodu i dobre dla Iwana, ogłosiłby je sam Władymir Putin. Posunięcie Rosji można zatem tłumaczyć jedynie względami taktycznymi.

Najprawdopodobniej Rosja uprzedza odwet, który miałby ją spotkać za nieuchronne w jej ocenie i już zdecydowane wtargniecie na terytorium Ukrainy. Jeśli tak, to ruch Miedwiediewa wydaje się na poziomie taktycznym zrozumiały. Zanim wejdą na Ukrainę, zapewnią sobie dostawy żywności z innych źródeł niż UE i USA.

Jeśli trzymać się tej dynamiki wydarzeń, braterskiej pomocy dla narodu ukraińskiego spodziewać się można niemal na dniach. O realności tego scenariusza świadczy wczorajsze uprzedzające oświadczenie prezydenta Obamy o wstrzymaniu od dostaw broni dla armii ukraińskiej, jeśli nie dojdzie do agresji ze strony Rosji. Jednak o powadze sytuacji w Europie najdobitniej przemawia do wyobraźni decyzja USA o znacznym wzmocnieniu własnych sił lądowych i dostawa ciężkich czołgów Abrams, które już za dwa dni dotrą na pokładzie transportowca do portu w Norwegii.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.