"Zachód zrywa ze starą polityką wobec Rosji". Pozytywna reakcja światowej prasy na sankcje UE

Kremlin.RU
Kremlin.RU

Nakładając na Rosję kolejne sankcje za destabilizowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy, Zachód zamyka pewien rozdział w historii wzajemnych stosunków z Moskwą. Próba zbudowania partnerskich relacji zakończyła się fiaskiem - ocenia w środę „Financial Times”.

Londyński dziennik w komentarzu redakcyjnym przypomina, że Zachód w ciągu ostatnich 25 lat próbował zbudować nowe relacje z rosyjskimi władzami. Z założenia miały się one opierać na wzajemnej współpracy i poszanowaniu. Stany Zjednoczone i ich europejscy partnerzy liczyli, że Moskwa zrezygnuje z izolacji i prowadzenia agresywnej polityki zewnętrznej znanej z czasów ZSRR. Jednak te nadzieje legły w ostatnim czasie w gruzach i w „dającej się przewidzieć przyszłości należy je uznać za martwe” - ocenia „FT”.

Dziennik podkreśla, że najnowsze sankcje nie „rzucą rosyjskiej gospodarki na kolana i w krótkim okresie nie powstrzymają wojskowego wsparcia dla separatystów na Ukrainie”, ale uderzając w takie sektory gospodarki jak energetyka, obronność i finanse „wywołają odwet”. Rosyjskie przeciwdziałania mogą uderzyć m.in. w europejską gospodarkę, która wolno wychodzi z kryzysu strefy euro.

Dlatego władze UE muszą podjąć działania, aby wyjaśnić swym obywatelom i reprezentantom świata biznesu konieczność nakładania sankcji na Rosję. „Publiczne zrozumienie dla nowego podejścia do Moskwy jest konieczne” - argumentuje dziennik.

FT” uspokaja, że mimo rosnącego napięcia nie grozi nam druga zimna wojna. Zdaniem londyńskiej gazety obecna Rosja jest zdecydowanie słabsza od ZSRR i w globalnej skali nie może konkurować z USA; nie może się nawet mierzyć z Chinami w walce o wpływy w Azji.

Natomiast agresywna postawa najwyższych władz w Moskwie, a w szczególności prezydenta Władimira Putina ma swoje uzasadnienie nie tylko w sytuacji międzynarodowej, ale także w narastaniu niepokojów społecznych wewnątrz jego kraju. O ich sile Putin przekonał się podczas masowych protestów z 2012 roku - przypomina „FT”. Reakcją na kłopoty wewnętrzne ma być, według Moskwy, usztywnianie postawy zewnętrznej.

Efektem takiej polityki była wojna w Gruzji w 2008 roku, a następnie aneksja Krymu w marcu br. oraz doprowadzenie do konfliktu na wschodzie Ukrainy. Zachód dostrzegając kierunki rosyjskiej polityki musi być gotowy na dalsze sankcje i powinien odpowiednio reagować na poczynania Putina - podsumowuje „FT”.

Sankcje są obecnie jedynym narzędziem, jakim dysponuje Zachód, aby ukarać władze Rosji za łamanie reguł obowiązujących w stosunkach międzynarodowych. Dlatego „New York Times” z radością przyjął w środę nowe restrykcje UE wobec Rosji.

W komentarzu redakcyjnym „NYT” przyznaje, że „sankcje ekonomiczne są wadliwą i obosieczną bronią,jednak w obliczu braku zaangażowania militarnego są jedynym narzędziem w rękach Zachodu, które zmusi prezydenta (Władimira) Putina i jego klikę do zrozumienia, że łamanie zasad rządzących stosunkami międzynarodowymi niesie za sobą koszty i że nie można robić interesów z kimś, kto prowadzi zbrojną agresje przeciwko suwerennemu państwu i wspomaga na wschodzie Ukrainy swych popleczników, którzy zestrzelili nieuzbrojony samolot pasażerski”.

Nowojorski dziennik zwraca uwagę, że sankcje nałożone przez UE idą o krok dalej w stosunku do poprzednich i uderzają nie tylko w pojedyncze osoby, ale także w instytucje finansowe i gospodarcze. „NYT” pozytywnie ocenia, że unijne władze nie uległy groźbom Putina i nie przestraszyły się ewentualnych strat dla własnej gospodarki wynikających z restrykcji nałożonych na Moskwę.

Jednocześnie dziennik zwraca uwagę na kontrowersje, które budzi postawa Francji. Paryż konsekwentnie zapowiada realizację wartego 1,2 mld euro kontraktu na dostarczenie Rosji dwóch okrętów desantowych typu Mistral. Nowojorska gazeta uważa, że prezydent Francois Hollande powinien podjąć decyzję o wycofaniu się z realizacji tej umowy, ponieważ taka decyzja „zachęci pozytywnie inne państwa europejskie do ponoszenia kosztów wprowadzania dalszych sankcji”.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.