Kreml nie chce słyszeć o zakończeniu Roku Rosji w Polsce. Będą umacniać z nami związki kulturalne

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Rosyjskie MSZ wciąż uważa za ważne umacnianie związków kulturalnych z Polską mimo decyzji Warszawy o odwołaniu obchodów Roku Polski w Rosji i Rosji w Polsce

— powiadomił rzecznik rosyjskiego resortu dyplomacji Aleksandr Łukaszewicz.

Zaznaczył, że Rosja „nie zamierza rezygnować z organizacji w Polsce tradycyjnych festiwali, wystaw i innych projektów, które wywołują duże zainteresowanie polskiej publiczności”.

Łukaszewicz powiedział, że Rosja na razie nie otrzymała od Polski informacji o odwołaniu tych krzyżujących się imprez. Przypomniał, że ich organizacja „była pomyślana jako wielka wspólna akcja, sprzyjająca dalszemu zbliżeniu i poprawie stosunków między narodami rosyjskim i polskim, jako ważne wydarzenie, które pozwala postawić stosunki dwustronne na jakościowo nowym poziomie i dokonać postępu na drodze do przezwyciężenia wciąż utrzymujących się stereotypów”.

Jeśli polskie władze dokonały swego negatywnego wyboru w tej kwestii, to dalsze komentarze tu są zbędne

— dodał Łukaszewicz.

Tymczasem polskie MSZ twierdzi, że poinformowało ambasadora Federacji Rosyjskiej o odwołaniu Roku Polski w Rosji. Jak podkreślił rzecznik resortu spraw zagranicznych Maciej Wojciechowski, nie polskie działania doprowadziły do podjęcia takiej decyzji.

Decyzję o odwołaniu Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce w 2015 r. podjął polski rząd w związku z sytuacją na Ukrainie i zestrzeleniem malezyjskiego samolotu pasażerskiego.

Na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie Wojciechowski potwierdził, że decyzję podjęła Rada Ministrów.

Nie jesteśmy zadowoleni, że takie fakty mają miejsce, ale od samego początku rezerwowaliśmy sobie prawo, że Rok Polski w Rosji może zostać odłożony, jeśli sytuacja na Ukrainie i wokół Ukrainy będzie eskalować

— podkreślił rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych podczas konferencji prasowej.

O odwołaniu obchodów Roku Polski w Rosji i Rosji w Polsce, zaplanowanych na 2015 r., poinformowała wczoraj rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska. Według niej wpływ na tę decyzję miało m.in. zestrzelenie malezyjskiego samolotu.

To jest oczywiście decyzja rządu, ale zarówno minister spraw zagranicznych (Radosław Sikorski), jak i pani minister kultury (Małgorzata Omilanowska) jednoznacznie ocenili, że w obecnej sytuacji politycznej i tego, co dzieje się na Ukrainie, w sytuacji zestrzelenia samolotu, niemożliwe jest przeprowadzenie i dobra organizacja Roku Polskiego w Rosji

— mówiła Kidawa-Błońska. Według niej decyzja ta oznacza również zawieszenie obchodów Roku Rosji w Polsce.

Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce to inicjatywa, która w 2015 r. miała pozwolić Polakom i Rosjanom przedstawić własne najważniejsze osiągnięcia gospodarcze, naukowe i kulturalne. Inicjatywa wiązała się z podpisaną 19 grudnia 2013 r. przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji - Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa - deklaracją „Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich”.

W kwietniu br. polskie MSZ informowało, że Rosja i Polska uzgodniły, że wymiar polityczny obchodów będzie zdecydowanie ograniczony. Z polskiej strony główny nacisk miał być położony na dialog między Polakami i Rosjanami tak, by przedstawić polski punkt widzenia dotyczący m.in. demokratycznego charakteru Unii Europejskiej i państwa polskiego po 25 latach od upadku komunizmu.

PAP/mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych