Australijka Kaylene Mann nie doszła jeszcze do siebie po tragicznej śmierci brata, a już musi uporać się z kolejnym ciosem - utratą pasierbicy.

Australijka w marcu straciła brata Roda Burrowsa i bratową Mary, którzy byli pasażerami lotu Malaysia Airlines 370. Samolot z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów nad Oceanem Indyjskim dwie godziny po starcie z lotniska w Kuala Lumpur. Maszyny, która leciała Pekinu do tej pory nie została odnaleziona.

Teraz Mann opłakuje pasierbicę i jej męża, którzy wracali malezyjskim boeingiem 777 do domu po wakacjach w Europie.

To dosłownie wyrwało nam serca. Próbujemy zrozumieć, dlaczego musiało to spotkać właśnie naszą rodzinę

— mówi brat Kaylene, Greg Burrows.

Maree Rizk i jej mąż Albert działali w amatorskim klubie piłkarskim Sunbury, gdzie grał ich syn James.

To byli cudowni ludzie, bardzo hojni i uczynni, a do tego dowcipni. Nikt nie mógłby powiedzieć o nich złego słowa

— wspomina Phil Lithgow, prezes klubu piłkarskiego.

MG/tokfm.pl