Wiceszef PE, szefostwo w trzech komisjach, jednej podkomisji i dwóch kwestorów – zdobycze Polski w Parlamencie Europejskim

Fot. PAP / EPA
Fot. PAP / EPA

Siedmiu polskich eurodeputowanych zostało wybranych na kierownicze funkcje w strukturach Parlamentu Europejskiego. Ryszard Czarnecki (PiS) został wiceprzewodniczącym PE, Karol Karski (PiS) i Bogusław Liberadzki (SLD) – kwestorami PE, Jerzy Buzek (a po nim Janusz Lewandowski, obaj z PO) przez dwa i pół roku będą przewodniczyć pracom komisji przemysłu, badań i energii, Czesław Siekierski (PSL) obejmie funkcję szefa komisji rolnictwa, a na czele komisji spraw konstytucyjnych stanie Danuta Huebner (PO). Dodatkowo Anna Fotyga (PiS) ma zostać przewodniczącą podkomisji bezpieczeństwa i obrony.

Kandydaturę Ryszarda Czarneckiego na wiceszefa PE wystawiła frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Czarnecki został wybrany w trzeciej turze tajnego głosowania, uzyskując 284 głosy. W dwóch pierwszych turach konieczne było uzyskanie poparcia bezwzględnej większości, którego Czarnecki nie otrzymał. W trzeciej wystarczyła zwykła większość.

Polityk PiS będzie jedynym wiceprzewodniczącym PE z Polski.

Cieszę się, że Polska ma jednego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Europa Europą, ale przede wszystkim będę pracować dla mojej ojczyzny

— powiedział Czarnecki dziennikarzom po ogłoszeniu wyników wyborów.

Dodał, że chciałby zajmować się przede wszystkim sprawami wschodnich sąsiadów UE.

Wydaje się naturalne, że przedstawiciel Polski w prezydium Parlamentu Europejskiego powinien mieć taki właśnie zakres odpowiedzialności

— powiedział.

Ryszard Czarnecki (ur. 1963 r.) zasiada w PE już trzecią kadencję. W tegorocznych euro wyborach mandat zdobył w Wielkopolsce. Wcześniej z sukcesem startował z okręgu dolnośląsko-opolskiego (jako kandydat Samoobrony), a w 2009 roku - z kujawsko-pomorskiego.

Podstawową rolą wiceprzewodniczących europarlamentu jest wspomaganie szefa PE. Zastępują go podczas prowadzenia obrad w razie jego nieobecności, niemożności wykonywania przez niego obowiązków bądź gdy chce on uczestniczyć w dyskusji. Mogą też reprezentować go w trakcie różnych uroczystości. Wchodzą w skład Prezydium Parlamentu Europejskiego.

Na wiceprzewodniczących europarlamentu wybranych zostało we wtorek także pięcioro europosłów centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej: Rainer Wieland (Niemcy), Adina Ioana Valean (Rumunia), Ramon Luis Valcarcel Siso (Hiszpania), Antonio Tajani (Włochy), Ildiko Gall-Pelcz (Węgry), Mairead McGuinness (Irlandia).

Z frakcji Socjalistów i Demokratów funkcję wiceszefów PE uzyskali: David Sassoli (Włochy), Silvye Guillaume (Francja) i Corina Cretu (Rumunia); z frakcji liberałów: Olli Rehn (Finlandia) i Alexander Graf Lambsdorff (Niemcy); ze Zjednoczonej Lewicy Europejskiej - Dmitris Papadimoulis (Grecja), a z Zielonych - Ulrike Lunacek (Austria).

Kandydatury Bogusława Liberadzkiego oraz Karola Karskiego na kwestorów Parlamentu Europejskiego wskazały odpowiednio frakcje Socjalistów i Demokratów oraz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Europarlament ma w sumie pięciu kwestorów, którzy są odpowiedzialni za prowadzenie spraw administracyjnych i finansowych bezpośrednio dotyczących europosłów, np. za udostępnianie eurodeputowanym infrastruktury PE. Mają głos doradczy w Prezydium PE i mogą przedstawiać propozycje zmian dotyczących wszystkich przepisów uchwalanych przez Prezydium.

Kandydatura Liberadzkiego na kwestora wywołała spór między nim a europosłanką Lidią Geringer de Oedenberg, która w miniony weekend poinformowała o wystąpieniu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Była ona zainteresowana objęciem funkcji wiceprzewodniczącego PE albo kwestora i zarzuciła Liberadzkiemu złamanie wcześniejszych uzgodnień.

Politycy koalicji cieszą się z przewodniczenia trzem ważnym komisjom w Parlamencie Europejskim. Ich zdaniem, umożliwi to w nadchodzących latach wywieranie wpływu na politykę UE w wielu kluczowych dla Polski sprawach.

Europosłom Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego przypadną stanowiska szefów trzech z 20 komisji europarlamentu: przemysłu badań naukowych i energii (ITRE), rolnictwa (AGRI) oraz spraw konstytucyjnych (AFCO).

To bardzo duże osiągnięcie. Nie zdarzyło się jeszcze, by polska delegacja uzyskała tyle komisji

— powiedział na konferencji prasowej szef klubu PO-PSL w europarlamencie Jan Olbrycht. Przyznał, że we frakcji centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej (EPL), do której należą PO i PSL, „gra o stanowiska była skomplikowana”.

Olbrycht dodał, że polska grupa we frakcji centroprawicy świadomie zrezygnowała ze starań o stanowisko jednego z czternastu wiceprzewodniczących PE, aby uzyskać więcej i ważniejsze komisje.

Jeśli chodzi o interesy polskie, to z naszych doświadczeń wynika, że ważniejsze niż wiceprzewodniczący są dla nas komisje merytoryczne PE

— powiedział Olbrycht.

Przewodnictwo komisji przemysłu, badań i energii obejmie na dwa i pół roku Jerzy Buzek, a na drugą połowę kadencji zastąpi go Janusz Lewandowski (obaj PO). Szefem komisji rolnictwa zostanie Czesław Siekierski (PSL), zaś na czele komisji spraw konstytucyjnych stanie Danuta Huebner (PO).

Jak poinformował Olbrycht, europosłom PO-PSL przypadną też funkcje szefów dwóch delegacji PE ds. współpracy z krajami trzecimi: delegacją ds. Białorusi pokierować ma Bogdan Zdrojewski, zaś ds. Iranu - Janusz Lewandowski. Podjęto wprawdzie próbę uzyskania funkcji szefa delegacji ds. Ukrainy, ale przypadła ona w ramach EPL Chorwacji.

Według Jerzego Buzka najważniejszy bój stoczono w trakcie negocjacji o kluczową komisję przemysłu, badań i energii, która w nadchodzących latach będzie się zajmować m.in. kontynuacją ważnych dla Polski planów dotyczących budowania unii energetycznej, a także rozwojem nowoczesnego przemysłu w UE.

Zarówno Buzek, jak i Lewandowski odrzucili sugestie, jakoby to, że podzielili się stanowiskiem szefa komisji ITRE wpłynie na osłabienie tej funkcji. Zwykle w połowie kadencji w Parlamencie Europejskim zachodzą zmiany na stanowiskach - zauważył Buzek. Jak dodał, ważne jest, iż zapewniono, iż na czele ITRE „będzie ciągłość narodowa”.

Zdaniem Lewandowskiego dobór komisji, na jakie zdecydowała się grupa PO-PSL, „ilustruje, jak przesuwa się ciężar naszych zainteresowań: ze spraw budżetu na tworzenie reguł gospodarczych i prawno-konstytucyjnych UE”.

Europosłowie PO nie kryli, że uzyskanie komisji rolnictwa - zamiast np. również ważnej komisji środowiska - było ukłonem w stronę koalicjanta PSL.

Oczywiście to strategiczny ukłon w stronę PSL. Zależy nam na dobrych układach w koalicji

— powiedział Olbrycht.

Komisja rolnictwa będzie zajmować się m.in. przygotowaniem przepisów, związanych z wykorzystywaniem środków unijnych w latach 2015-2020.

Rolnictwo to 45 proc. budżetu UE. O przewodniczenie tej komisji starało się wiele dużych krajów UE

— powiedział Czesław Siekierski, przyszły przewodniczący AGRI.

Z kolei Danuta Huebner wskazała, że w nadchodzących latach UE czekają też zmiany instytucjonalne.

Dlatego zależało nam na komisji spraw konstytucyjnych, która zajmuje się reformami instytucji i odpowiada za kształt prawny relacji między instytucjami

— powiedziała Huebner, która stanie na czele tej komisji.

Zdaniem Huebner podział komisji europarlamentu nie powinien utrudnić polskiemu rządowi zabiegów o ważną tekę w nowej Komisji Europejskiej. Polska zainteresowana jest m.in. teką energii, konkurencji albo rynku wewnętrznego.

To, że ktoś tej samej narodowości jest szefem parlamentarnej komisji o tym samym profilu, w moim przekonaniu nie będzie miało wpływu na podział tek w KE

-– oceniła Huebner.

Komisje europarlamentu oficjalnie wybiorą swych przewodniczących 7 lipca.

Europosłanka PiS Anna Fotyga ma zostać przewodniczącą podkomisji bezpieczeństwa i obrony w Parlamencie Europejskim - potwierdziły w środę źródła we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR).

Przy podziale stanowisk w komisjach europarlamentu między grupy polityczne, konserwatystom - trzeciej co do wielkości frakcji w PE - przypadła funkcja szefa komisji rynku wewnętrznego i konsumentów (nazywanej w skrócie IMCO) oraz szefa stałej podkomisji bezpieczeństwa i obrony (SEDE).

Frakcja zdecydowała, że na czele komisji IMCO stanąć ma Brytyjka Vicky Ford, zaś na czele SEDE - Anna Fotyga. Formalnie komisje PE wybiorą swoich przewodniczących 7 lipca.

Podkomisja do spraw bezpieczeństwa i obrony podlega komisji spraw zagranicznych. Zajmuje się sprawami wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE oraz europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony.

Przewodnictwo większości z 20 komisji obejmą eurodeputowani należący do dwóch głównych frakcji w PE: centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej i Socjalistów i Demokratów. Należący do centroprawicowej grupy eurodeputowani PO-PSL wynegocjowali aż trzy stanowiska szefów komisji (przemysłu, badań naukowych i energii; rolnictwa; spraw konstytucyjnych).

mtp, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.