"Przygotowuję się na dotkliwą karę". Polska kombatantka stanie przed białoruskim sądem

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Weronika Sebastianowicz, 83-letnia szefowa Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, podejrzana o przemyt pomocy żywnościowej zamierza stawić się przed białoruskim sądem – dowiedział się portal tvp.info.

Starają się zrobić to, co najgorsze. Nienawidzą, nie uznają, a skoro z racji wieku nie mogą wsadzić do więzienia, to nękają na inne sposoby

– mówi w rozmowie z tvp.info.

Weronika Sebastianowicz, szefowa Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi 10 czerwca ma stanąć przed białoruskim sądem za rzekomy przemyt pomocy żywnościowej dla członków stowarzyszenia. Jej sprawę do sądu skierował urząd celny w Grodnie. Chodzi o ponad 70 paczek od polskiego Stowarzyszenia Odra-Niemen z pomocą dla kombatantów Armii Krajowej na Białorusi, które zarekwirowano u niej w domu 2 kwietnia.

CZYTAJ TAKŻE: „Do dziś nazywają nas bandytami”. Kpt. Weronika Sebastianowicz wciąż prześladowana przez białoruskie władze

Stawię się w sądzie

– deklaruje Weronika Sebastianowicz.

Wartość tych paczek wyceniono na 22 miliony rubli, więc przygotowuję się na dotkliwą karę

– powiedziała kombatantka. Sebastianowicz po białoruskiej władzy nie spodziewa się niczego dobrego ani łaskawego potraktowania.

Szefowa Stowarzyszenia Żołnierzy AK nie zamierza unikać sądu. Nie chce, aby ją dowożono radiowozem czy doprowadzano w jakiś inny sposób. Grozi jej kara grzywny w wysokości od 50 do 300 jednostek bazowych, czyli kara od 250 do 1400 złotych. Białoruskie prawo w tej kwestii nie przewiduje upomnienia czy innej mniej dotkliwej kary.

Weronika Sebastianowicz ps. „Różyczka” ma za sobą wiele dramatycznych doświadczeń. Za działalność w Armii Krajowej w 1952 roku została skazana przez Trybunał Wojsk MGB Obwodu Grodzieńskiego na 25 lat łagrów i pozbawienie praw publicznych na 5 lat. Wyrok odsiadywała między innymi w Workucie na północy Rosji oraz w łagrach na Syberii.

Po śmierci Stalina w ramach amnestii wróciła w rodzinne strony. Dzisiaj jest najmłodszym z żyjących żołnierzem AK na Białorusi oraz szefową Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi.

Jej codzienna praca to wsparcie i pomoc dla jeszcze żyjących kolegów z AK, którzy często są w znacznie gorszej kondycji zdrowotnej od niej i zwykle mieszkają w małych wioskach oddalonych od aglomeracji. Paczki, które pani Weronika im dostarcza, są więc dla nich bardzo cenne

– opowiada białoruski dziennikarz Andrzej Pisalnik, rzecznik Związku Polaków na Białorusi i przypomina, że żołnierze AK nie są uznawani na Białorusi za kombatantów i nie otrzymują żadnej pomocy od państwa.

Paczki z podstawowymi produktami żywnościowym, jak ryż czy makaron, które pochodzą ze zbiórek charytatywnych z Polski to główna pomoc jaka do nich trafia

– dodaje rzecznik Związku Polaków na Białorusi. Dlatego te 70 paczek, które zarekwirowano jej na początku kwietnia, to bardzo oczekiwana pomoc, która nie trafiła do kilkudziesięciu najbardziej potrzebujących.

Ale głównie przynoszę im to co zmieści się w kieszeni. Aby mieli na leki i najbardziej potrzebne rzeczy

– wyjaśnia Sebastianowicz.

Wyznaczona na 10 czerwca rozprawa i jej konsekwencje nie będą pierwszym tego rodzaju wyrokiem wobec kombatantki. W ubiegłym roku sąd skazał panią Weronikę na karę około 1000 zł. Uznano ją winną złamania zasad przeprowadzania zgromadzeń masowych. Chodziło o ustawienie 12 maja 2013 r. przez ZPB we wsi Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyża upamiętniającego ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika ps. „Olech”, który zginął w walkach z NKWD w 1949 roku.

Na uroczystości było ponad 100 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsul Chodkiewicz. Pisalnik wyjaśnia, że na szczęście polska dyplomacja wspiera takich zasłużonych działaczy, jak pani Weronika i w takich trudnych sytuacjach może liczyć także na pomoc finansową. – Istnieje też możliwość zorganizowania zbiórki w Polsce na pokrycie kary – wyjaśnia dziennikarz.

TVP Info/ mall


Do nabycia wSklepiku.pl„Wielka Księga Patriotów Polskich”

Bogato ilustrowana (350 ilustracji) monumentalna Księga prezentuje aż 500 postaci ujętych w 430 biogramach.Ukazuje sylwetki największych Polaków na przestrzeni ponad tysiąca lat.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.