Szef Kongresu Nowej Prawicy znów zaskakuje… Po skandalicznej wypowiedzi dotyczącej mordu na ks. Jerzym Popiełuszce, Janusz Korwin-Mikke pojawił się w rosyjskich mediach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Korwin-Mikke haniebnie o zgładzeniu ks. Popiełuszki: „Z punktu widzenia rządzących był to wypadek przy pracy.” Kogo wysyłamy do PE!? Drugiego Urbana!?

Jeszcze niezaprzysiężony europoseł udzielił wywiadu rosyjskiej agencji Ria Novosti. Korwin-Mikke przekonywał, że właśnie w Moskwie widzi przeciwwagę dla Unii Europejskiej.

Unia Europejska umiera, a Rosja dynamicznie się rozwija

— przekonywał.

Dodał również, że aneksja Krymu jest czymś „zupełnie naturalnym”, a na Ukrainie powinno dojść do federalizacji kraju. Ocenił również, że w Stanach Zjednoczonych istnieją wpływowe środowiska, które dążą do wywołania kolejnej wojny światowej.

Odniósł się też do samej Rosji.

Osobiście kocham Rosję. Ale nie ukrywam, że znacznie bardziej kocham kraje, które leżą bardzo daleko od Polski, na przykład Chiny kocham jeszcze bardziej

— mówił.

Stwierdził, że polityka wobec Moskwy powinna być prowadzona w innym duchu niż zimnowojenna retoryka wymierzona w ZSRR.

Nie wzywam do zawierania jakiegoś sojuszu z Rosją, nie. Trzeba po prostu odnosić się do Rosji jako do normalnego kraju, wyjść z retoryki zimnej wojny i krytyki ZSRR. ZSRR nie ma już od 23 lat. Rosja to zupełnie inny kraj

— tłumaczył.

Nasza partia widzi w Rosji silną przeciwwagę dla UE. Chcielibyśmy aktywniej rozwijać kontakty handlowe z Rosją i Chinami, dlatego, że to u was jest dynamika rozwoju, a nie w umierającej UE

— dodał Korwin-Mikke.

Jak ocenił, Unię Europejską trzeba „zaorać”, a gospodarcza ekspansja Polski powinna ukierunkować się na Wschód, a nie na Zachód.

lw, tvn24