Komisarz UE ds. energii uspokaja: "Nie ma bezpośredniego ryzyka przerwania dostaw gazu z Rosji do Unii Europejskiej"

fot. gazprom.com
fot. gazprom.com

Nie ma bezpośredniego ryzyka przerwania dostaw gazu z Rosji do Unii Europejskiej w następstwie kryzysu ukraińskiego - ocenił w opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla „Welt am Sonntag” niemiecki komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.

Komisarz przypomniał, że 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na gaz ziemny pokrywane jest z własnego wydobycia, w tym w Holandii i Wielkiej Brytanii.

Niemcom pilnie doradzałbym, by zabezpieczyły sobie opcję gazu łupkowego i umożliwiły realizację pilotażowych projektów szczelinowania

— powiedział.

W wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Welt am Sonntag” mówił, że po wielu rozmowach z Gazpromem ma „wrażenie, że rosyjscy partnerzy przestrzegają umów i chcą kontynuować dostawy”.

Podkreślił, że

przy ewentualnych sankcjach ekonomicznych - czy to ze strony europejskiej czy rosyjskiej - sektor gazowy nie powinien być żadnym priorytetem.

Jego zdaniem nie powinno się dążyć do szybkiej redukcji importu gazu z Rosji, ale potrzebna jest dywersyfikacja dostaw.

Gazprom ma około 25-procentowy udział w europejskim rynku gazowym. Jestem przeciw temu, byśmy w najbliższych latach ograniczali zakupy gazu z Rosji lub też całkowicie z nich zrezygnowali. Musimy w każdym razie kontynuować naszą strategię dywersyfikacji

— zaznaczył Oettinger. Jako ewentualnych dostawców wymienił: Norwegię, Algierię i Azerbejdżan.

mc,PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.