Rosjanie potrafili stworzyć receptę na wpływ zarówno w Unii Europejskiej jak i w NATO - mówił w 2009 roku były prezydent Lech Kaczyński podczas przemówienia wygłoszonego w trakcie spotkania w Nowym Jorku. Nagranie opublikowała „Gazeta Polska”.
Przemówienie Lecha Kaczyńskiego miało miejsce kilka miesięcy po ataku rosyjskich wojsk na Gruzję. Były prezydent przyznał w nim, że „Rosjanie są genialnymi politykami”.
O wyzwaniach związanych z NATO można było mówić z większą łatwością i lekkością jeszcze pół roku temu, ale nie dziś
— zaczął wystąpienie Lech Kaczyński. Były prezydent podkreślił, że nie chroni nas sam fakt przynależności do UE i NATO, ponieważ Rosjanie zdobyli wpływy w obu organizacjach.
Rosjanie potrafili stworzyć receptę na wpływ zarówno w Unii Europejskiej jak i w NATO
— mówił. Wyjaśnił, że Sojusz jest pewnym nośnikiem względnej stabilności i to właśnie dlatego był tak wielkim zwolennikiem rozszerzenia NATO o Gruzję i Ukrainę.
Lech Kaczyński odniósł się w przemówieniu do wydarzeń w Gruzji z sierpnia 2008 roku.
Mogę powiedzieć, że w Gruzji, Rosja pokazała taką twarz, jaką chciała pokazać. To nie był zbieg okoliczności. „My” możemy a „Wy” jesteście bezradni. Kto to są „Wy”?
— pytał były prezydent.
Wy to jest cały Zachód
— mówił.
Niestety w tym przypadku i Unia i NATO. Podkreślił, że w tamtych tygodniach została naruszona „żelazna zasada integralności terytorialnej”. Żelazna zasada integralności terytorialnej została w sposób bardzo śmiały naruszona
— dodał.
Tylko NATO jest w stanie zapewnić pewne bezpieczeństwo. Osiągnęliśmy je, ale problemy się nie skończyły. Powstaje pytanie dlaczego?
—powiedział Lech Kaczyński, wspominając pierwsze lata niepodległości Polski, kiedy pracował w bliskim otoczeniu Lecha Wałęsy.
Pojawiały się wtedy głosy o likwidacji Sojuszu, który wraz z rozpadem systemu komunistycznego miał być już niepotrzebny
— mówił.
Sojusz został zawiązany po drugiej wojnie światowej właśnie po to, aby lepiej chronić państwa Zachodu przed ZSRR. W ciągu dwóch lat nasza koncepcja stała się obowiązująca także w partii postkomunistycznej
podkreślał prezydent.
Już na początku lat 90. mówiliśmy, że struktury bezpieczeństwa dzielą się na miękkie i twarde. I jedyną twardą strukturą bezpieczeństwa jest NATO. Tylko NATO jest w stanie zapewnić pewne bezpieczeństwo.
Prezydent mówił tez o kolejnym już w dziejach historii naszego sąsiada okresie smuty, który miał miejsce w latach 90. Jak dodał, pomimo tego procesu Rosja „nie przestała być istotnym graczem, ale jej rola gwałtownie spadła.
Okres smuty zaczął się kończyć w ostatnich latach pełnienia funkcji prezydenta Jelcyna. Bo on wtedy nie wykonywał już władzy
— zaznaczał prezydent. Jak dodał:
Nowa elita władzy, która się wyłoniła po komunizmie, wywodzi się w pierwszym rzędzie z siłowej części komunistycznych służb bezpieczeństwa - z KGB i GRU Według niektórych obliczeń to aż 78 proc. dzisiejszej rosyjskiej elity władzy. Jeżeli nawet przyjmiemy, że te dane są przesadzone, to ta tendencja jest dominująca
— kontynuował.
Z reguły ludzie - razem z Władimirem Putinem - pochodzili ze środowisk plebejskich. Przy całym szacunku, ale prezydent sam to opowiadał podczas pobytu w Warszawie.
Ten aparat został odpowiednio wychowany. Został mu przedstawiony odpowiedni świat wartości przekazany za pomocą indoktrynacji. Z reguły ludzie - razem z Władimirem Putinem - pochodzili ze środowisk plebejskich. Przy całym szacunku, ale prezydent sam to opowiadał podczas pobytu w Warszawie. Ich kształtowały szkoły, uniwersytety, a później szkoły KGB czy GRU. Ta mentalność pozostaje. A to nie jest mentalność państwa obywatelskiego*
— podkreślał Lech Kaczyński
Wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Nowym Jorku miała miejsce około pół roku po napaści Rosji na Gruzję.
ansa/ Rp/ onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/192195-rosjanie-potrafili-stworzyc-recepte-na-wplyw-zarowno-w-unii-europejskiej-jak-i-w-nato-niepublikowane-przemowienie-lecha-kaczynskiego