Czabański: Ludzie, miejcie trochę oleju w głowie! To Rosja jest agresorem, a Ukraina ofiarą. Dlaczego zgłaszacie pretensje do Ukraińców?!

PAP/EPA
PAP/EPA

Putinowska bezpieka i armia zagarniają Ukrainę. Po kawałku, żeby dać różnym mędrkom na Zachodzie możliwość „mieszania w głowach” opinii publicznej. Zachód ma się bać. Czyli nie reagować zdecydowanie, objawiać wszystkim dookoła swoje tchórzostwo.

To po pierwsze. Po drugie – ma wybierać „mniejsze zło”, czyli cieszyć się, że Putin podbija TYLKO Ukrainę. Dziś. Bo nawet, jeśli jutro weźmie się za pribaltikę, a pojutrze za prywislański kraj, to i tak do Berlina, Paryża czy Rzymu będzie jeszcze miał kawałek drogi. Więc to dla Zachodu jest bezcenne. A dla innych krajów w Europie, położonych trochę bardziej w centrum, na wschodzie, południu czy północy,  ma to być putinowska lekcja, że nie mają, co liczyć na swoich tzw. sojuszników, że w tych rejonach siłę ma jedynie Moskwa.

To jest bardzo chytrze, arogancko i agresywnie zamierzona akcja imperialnej Rosji. Wojskowa, bezpieczniacka i propagandowa. Przecież Rosja to dziś wyliniały niedźwiedź, o wypadających kłach i stępionych pazurach. Żeby nie paść ofiarą silniejszych, demonstruje swoją siłę na mniejszych, słabszych, takich jak Gruzja czy Ukraina. Chce ukryć swoją słabość i propagandą tworzy wrażenie, że jest mocna i zdecydowana.

Przynosi to efekty korzystne dla Putina. Niestety. U nas także. Już podniosły się głosy, że Ukraińcy sami są sobie winni, bo nie przeciwstawiają się siłą inwazji rosyjskiej.

Kompromitują w ten sposób swoje państwo

— twierdzą niektórzy publicyści.

Moim zdaniem to mylny sąd. Ukraińcy są w sytuacji kogoś, kogo właśnie pochwycił w swoje łapy niedźwiedź, a ludzie stojący z boku deliberują, czym odwrócić uwagę niedźwiedzia od ofiary: prośbą na kolanach czy lepiej paść plackiem?!

A czy nie najlepiej by było – mówią ci publicyści i politycy - gdyby ofiara sama się obroniła?! Przecież ma tam jakiś patyk w dłoni! - Ale, ale – dodają mędrkowie – byleby niedźwiedzia jeszcze bardziej tym patykiem nie rozsierdziła!

Tak to wygląda, proszę Państwa. Zatem, naprawdę nie macie innych pomysłów niż „czepiać się” Ukraińców, że są jacyś tacy nieruchawi?! Może by raczej pomyśleć jak zmobilizować Zachód do działania. Rzeczywistego działania, a nie udawanego jak do tej pory. Może nasze władze państwowe, takie ponoć teraz „prężne i gotowe”, zrobiły coś w Unii Europejskiej i NATO?

Przecież Niemcy wyraźnie „rżną głupa”, robiąc cały czas świetne interesy z Moskwą, a dla pozoru coś tam gadając przeciw Putinowi. Berlinowi zatem trzeba powiedzieć wprost, że kontynuując taką politykę de facto zdradza Europę i staje się sojusznikiem Putina, jak w 1939 r. Hitler stał się sojusznikiem Stalina. I za to będzie Berlinowi wystawiony rachunek.

Da radę zrobić coś z tym Zachodem, zamiast psioczyć na Ukraińców?

Krzysztof Czabański

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.