Nie spieszyli się, by mu pomóc

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Skandal na Mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. Duńskie służby medyczne nie spieszyły się by znieść z parkietu kontuzjowanego polskiego zawodnika.

Jakub Łucak padł jak rażony piorunem, po tym jak dostał z łokcia od swojego kolegi z zespołu Piotra Grabarczyka. Skrzydłowy reprezentacji Polski nie podnosił się z parkietu.

Lekarz naszej kadry po wstępnym zbadaniu Łucaka, poprosił o nosze. Niestety służbom medycznym zbytnio się nie spieszyło, by znieść Polaka z parkietu.

Ratownicy zamiast biec, woleli spokojnym krokiem udać po Jakuba Łucaka. To bardzo nie spodobało się komentatorom TVP i kibicom, którzy zaczęli gwizdać na medyków.

Na szczęście kontuzja Polaka nie okazała się na tyle groźna, na jaką wyglądała na pierwszy rzut oka. Niesmak jednak pozostał.

Przypomnijmy, że Polska przegrała z Chorwacją 28:31 i w piątek zamiast o finał będzie grała z Islandią o 5 miejsce w turnieju.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych