Leo Messi mimo urazu otrzymał powołanie do kadry narodowej.

Okazuje się, że niektórzy piłkarze są tak dobrzy, że nie muszą grać, aby dostać powołanie do kadry narodowej. Chodzi o Leo Messiego i Javiera Mascherano, których selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Argentyny Alejandro Sabella postanowił wezwać na październikowe mecze eliminacyjne do mundialu pomimo tego, że obaj są kontuzjowani i nie zdążą się wyleczyć. Jakie zatem będzie ich zadanie?

Z Argentyny dochodzą doniesienia, że Alejandro Sabella chce, aby Messi i Mascherano zadbali o atmosferę w szatni.

-czytamy na portalu tvn24.pl.

Messi nabawił się kontuzji uda w ostatnim meczu ligowym, przez co nie będzie mógł grać przez najbliższe 2-3 tygodnie. Z podobnym urazem boryka się Mascherano. Decyzja trenera dziwi tym bardziej, że Argentyńczycy już sobie zapewnili awans do przyszłorocznych mistrzostw świata i będą mogli grać bez presji. 11 października czeka ich mecz z Peru, a cztery dni później z Urugwajem.

A my trochę rozumiemy trenera Sabellę. Też nie wyobrażamy sobie argentyńskiej drużyny bez Leo Messiego…

BR/tvn24.pl