Naga Radwańska dzieli. Słusznie?

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Wielu komentatorów, szczególnie tych konserwatywnych, nie pochwala roznegliżowanej sesji zdjęciowej Agnieszki Radwańskiej.

Od wtorku można oglądać w internecie dwa nagie zdjęcia „Isi” wykonane przez fotografa Alana Clarke’a dla magazynu ESPN „The Body Issue”. „Isia” pozuje na nich na leżaku i na materacu pływającym w basenie.

W sieci zawrzało po ich publikacji. Zdania internautów są podzielone. Z nagiej sesji Radwańskiej nie są zadowoleni konserwatywni publicyści. Przypominają jej, że nie tak dawno chwaliła się wiarą katolicką, a piłeczki tenisowe użyła w innym celu. Zrobiła z nich napis „Jezus”.

Fot. Screenshot espn.go.com
Fot. Screenshot espn.go.com

Osobiście jest mi bardzo przykro, gdy ktoś deklarujący się po stronie Jezusa, jednocześnie poddaje się mentalności tych, którzy traktują człowieka jak rzecz do oglądania, a nie osobę, dziecko Boże zasługujące na szacunek i miłość, i postępujące w sposób właściwy swojej godności -

powiedział portalowi fronda.pl ks.Marek Dziewiecki.

Zdaniem duchownego Agnieszka Radwańska będzie żałowała tych zdjęć.

W podobnym tonie wypowiada się Tomasz Terlikowski. Publicysta zaznacza, że nagość powinna być przeznaczona tylko dla współmałżonka.

Nagość to rzecz przeznaczona tylko dla męża. A wstyd to jedna z najpiękniejszych cech ludzkich -

pisze Terlikowski na Twitterze.

W sprawie wypowiedział się także Łukasz Warzecha.

Żeby zakończyć temat Radwańskiej - nie potępiam, nie oburzam się, natomiast czuję się rozczarowany i nieprzyjemnie zdziwiony. Koniec -

napisał na popularnym portalu społecznościowym komentator „Faktu”.

Maciej Gąsiorowski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych