Bramkarz Górnika Zabrze Dawid K. jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Do incydentu miało dojść w Katowicach, po wieczornej libacji alkoholowej. Zawodnik wraz z drugim podejrzanym został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia - informuje dziennikarz „Super Expressu”.

Bramkarz Górnika został zatrzymany przez policję nad ranem w niedzielę.

Zatrzymanym mężczyznom przedstawiliśmy zarzut gwałtu. Wnioskowaliśmy też o tymczasowe aresztowanie i sąd przychylił się do tego. Podejrzani zostali aresztowani na trzy miesiące

— powiedziała dziennikarzowie „Super Expressu” szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe Bogusława Szczepanek-Siejka.

Górnik Zabrze jest głęboko poruszony pojawiającymi się informacjami, które dotyczą zawodnika naszego klubu. Deklarując, że Górnik Zabrze zawsze będzie potępiał wszelkie łamanie prawa, jednocześnie prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia prowadzonych przez prokuraturę i policję działań. Sprawa nie ma związku z obowiązkami zawodowymi piłkarza, stąd klub nie ma dostatecznej wiedzy, a tym samym podstaw, by komentować doniesienia medialne. Wierzymy natomiast, że wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione. Jednocześnie informujemy, że klub wystąpi do stosownych organów ścigania z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczących prowadzonego postępowania

— czytamy w oświadczeniu przedstawicieli Górnika.

W Zabrzu od dawma nad bramkarzami wisi fatum. Łukasz Skorupski w 2013 roku narozrabiał w lokalu gastronomicznym tuż przed transferem do AS Roma. Marcin Kasprzik u schyłku kariery wpadał w coraz poważniejsze tarapaty związane z kibicowskimi wyjazdami na mecze Górnika.

CZYTAJ TAKŻE: Dominik Furman wraca po latach do reprezentacji. Zyskał na kontuzji Karola Linettego

sport.se.pl, dziennikzachodni.pl