Hiszpańskie media podsumowując środowy półfinał o Puchar Króla w Madrycie wskazują, że zwycięstwo 3:0 FC Barcelona nad Realem nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Twierdzą, że Duma Katalonii w drugiej połowie uciszyła na dobre trybuny stadionu Santiago Bernabeu.

Dziennikarz madryckiego „Asa”, który relację z meczu zatytułował „Vinicius gra, Suarez zabija”, odnotowuje, że wysokie i zaskakujące zwycięstwo gości przyszło w ciągu zaledwie 23 minut drugiej części spotkania i nie uważa środowego wyniku za sprawiedliwy. Wskazuje na słabą postawę defensywy Realu. Odnotowuje też, że do słabszego występu stołecznych graczy mogły przyczynić się ostatnie niesnaski w szatni Królewskich.

Większość hiszpańskich dziennikarzy za bohatera rewanżowego spotkania na Santiago Bernabeu uznaje urugwajskiego napastnika Luisa Suareza, który zdobył dwie bramki. Dziennikarz „Marki” przypomniał o słabej skuteczności Królewskich, odnotowując, że po odejściu Cristiano Ronaldo żaden zawodnik Realu nie stał się godnym następcą Portugalczyka.

Real zaprzepaścił kilka doskonałych okazji do zdobycia bramki. To niewiele tymczasem co miał do wykorzystania Suarez wpadło do bramki Królewskich

— podsumował wczorajszy mecz dziennikarz gazety „Marca”, nazywając ekipę gości zespołem bez miłosierdzia.

Z kolei dziennikarz rozgłośni „Cadena Ser” zauważył, że szósty z rzędu finał o Puchar Króla dla FC Barcelona był kilkakrotnie zagrożony w pierwszej połowie spotkania. Wskazuje na dużą nieskuteczność zawodników z Madrytu.

Kolejny mecz Realu Madryt z FC Barcelona odbędzie się w sobotę o godz. 20.45. Spotkanie znów zostanie rozegrane na Santiago Bernabeu, choć tym razem będzie to mecz ligowy.

CZYTAJ TAKŻE: Znamy pierwszego półfinalistę rozgrywek o Puchar Polski. To lider ekstraklasy, który wygrał w Zabrzu

PAP, MACRO