Wojciech Szczęsny jest chwalony przez włoskich dziennikarzy po meczu Serie A w Mediolanie, w którym jego Juventus pokonał AC Milan 2:0, a polski bramkarz obronił rzut karny.

W 41. minucie spotkania Szczęsny stojąc na linii bramkowej pokazywał ręką w swoją prawą stroną, deprymując Gonzalo Higuaina, który następnie kopnął właśnie w tym kierunku. Po strzale z rzutu karnego Polak sparował piłkę na słupek.

Przed karnym Cristiano szepnął mi na ucho, bym nie czekał do ostatniej chwili z interwencją, bo Higuain strzela mocno. Ale ja już to wiedziałem, Gonzalo zawsze kopie nisko i mocno. Musiałem tylko odgadnąć, w którym strzeli kierunku

— tłumaczył na antenie „Sky” Szczęsny, który w ubiegłym sezonie grał z Higuainem w Juventusie.

Polak jest chwalony przez włoskich dziennikarzy obronę rzutu karnego i cały mecz.

Odwieczny dylemat: czy zmarnowanie rzutu karnego to wina napastnika, czy zasługa bramkarza? Wydaje się, że w tym przypadku jedno i drugie, ale na pewno była to kluczowa interwencja Szczęsnego

— napisał dziennikarz w „La Gazzetta dello Sport”.

Polak w najlepszy sposób odpowiedział na krytykę po meczu z Manchesterem United w Lidze Mistrzów

— napisał dziennikarz serwisu „Sport Mediaset”.

CZYTAJ TAKŻE: Oni wyciskali nam łzy. Oto 10 najlepszych sportowców w stuleciu niepodległości według portalu wPolityce.pl

Sky, La Gazzetta dello Sport, Sport Mediaset, MACRO