Kibice z Rawicza przyjechali do Berlina autokarem i zabrali mistrzynię Europy do rodzinnego miasta. Anita Włodarczyk się tego nie spodziewała.

Gdy zobaczyłam autokar, byłam ogromnie zaskoczona. Wróciłem z moimi kibicami do rodzinnej miejscowości, by tradycyjnie świętować z nimi medal

— powiedziała Włodarczyk.

Spałam tylko godzinę w autokarze, bo ruszyliśmy z Berlina o 3 w nocy. Było wesoło, ale grzecznie

— dodała mistrzyni Europy.

W Rawiczu czekała na Anitę kolejna niespodzianka. Gratulacje, uściski, kwiaty. Nie obyło się też bez gromkiego 100 lat.

W niedzielę rodzice Anity obchodzili 40 rocznicę ślubu.

Od dawna marzyłam, żeby sprawić im taki prezent. Mam go na szyi

— zakończyła Anita.

CZYTAJ TAKŻE: Złoci lekkoatleci wrócili z Berlina. Paulina Guba: „Przerzuciłam Niemkę i uciszyłam stadion. To było dla mnie bezcenne”

MACRO