Samochód, którym podróżował niemiecki piłkarz pochodzenia kurdyjskiego Deniz Naki został w nocy z poniedziałku na wtorek ostrzelany na autostradzie A4 – donosi niemiecki dziennik „Die Welt”. Były gracz FC St. Pauli jechał w kierunku Kolonii. Do incydentu doszło na wysokości miejscowości Düren. Zdaniem Naki’ego za „zamachem na jego życie” stoją tureckie służby specjalne.

Jechałem prawym pasem. Z lewej podjechało czarne kombi. Pasażer otworzył okno i zaczął do mnie strzelać. Natychmiast się schyliłem. Kule przebiły boczną szybę oraz karoserię obok przedniego koła. Zjechałem na pas awaryjny. Bałem się o życie

—powiedział Naki w rozmowie z gazetą.

Piłkarz złożył skargę na policji. Według niego próbowano go zabić, a nie tylko zastraszyć. Jak twierdzi Naki, który gra obecnie dla trzecioligowej drużyny kurdyjskiej Amed SK.

Nie myślałem, że coś takiego może mi się zdarzyć w Niemczech! Wychodzę z założenia, że za zamachem na moje życie stoi turecki wywiad MIT

—zadeklarował piłkarz w rozmowie z „Die Welt”. Prokuratura wszczęła śledztwo.

Prowadzimy śledztwo pod kątem próby zabójstwa

—oświadczyła rzecznik prokuratury w Aachen Katja Schlenkermann-Pitts. Naki przebywa obecnie u rodziny w Niemczech ale w najbliższych dniach zamierza wrócić do Turcji, gdzie wśród zwolenników prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana uchodzi za zdrajcę. W kwietniu 2017 r. sąd w Turcji skazał Nakiego na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu za „uprawianie propagandy terrorystycznej na rzecz Partii Pracujących Kurdystanu (PKK)”.

Piłkarz dorastał w Düren. Jako junior grał w klubach FC Düren oraz Bayer Leverkusen, do którego trafił w 2003 r. Latem 2009 r. Naki podpisał kontrakt z FC St. Pauli. W 2013 r. wrócił do Turcji. Latem ur. piłkarz został pobity podczas meczu przez jednego z kibiców, który nie mógł mu wybaczyć krytyki Erdogana.

Ryb, welt.de

-

Nie zapomnij kupić nowego numeru największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 8 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.