W Norwegii zdrowym biegaczom narciarskim proponowano zażywanie leków na astmę - informuje norweska stacja TV2. Wyjaśnienia sprawy chce Światowa Komisja Antydopingowa.

Pora przyznać, że Justyna Kowalczyk miała rację

— czytamy w norweskiej gazecie „Aftenposten”.

Nasza mistrzyni zwracała wcześniej uwagę na fakt, że norwescy biegacze nie postępują zgodnie z przepisami i osiągają lepsze wyniki. Kowalczyk ironizowała, że dziwne, że tak wielu sportowców ma astmę, jeżeli w Norwegii powietrze jest tak czyste.

Niedawno tytułów zdobytych w sezonie 2014/15 pozbawiono Martina Johnsruda Sundby’ego. Ma to związek właśnie z nieprawidłowym użyciem leków na astmę. Narciarz przekraczał dozwoloną mu dawkę. Do odpowiedzialności w tej sprawie poczuł się lekarz reprezentacji, który zrezygnował ze stanowiska.

Światowa Komisja Antydopingowa zaapelowała do norweskiej agencji, by ta jak najszybciej wyjaśniła sprawę.

ak/przegladsportowy.pl