Ci panowie tak naprawdę zhańbili godność reprezentanta Polski. Godność olimpijczyka. To zachowanie poniżej krytyki

— mówił w TVP Info minister sportu Witold Bańka po doniesieniach o wykryciu dopingu w organizmie Adriana Zielińskiego. Wcześniej badania potwierdziły, że doping stosował jego brat Tomasz.

Minister skrytykował nie tylko stosowanie niedozwolonych środków, ale też zachowanie sportowców.

Boli mnie fakt, że ci panowie wykazują się daleko idącą butą. Może gdyby się przyznali, przeprosili i pojechali do domów, to wyglądałoby to inaczej. A oni się bronią do upadłego

– wskazywał Bańka.

Jak zawodnik który wie, że brał doping, może jechać na igrzyska? Ukrywa ten fakt i ma jeszcze czelność stanąć przed dziennikarzami i oskarżać tych, którzy w ostrych słowach potępiają jego postawę

— dodał.

Podkreślił również, że jeśli informacje o dopingu Adriana Zielińskiego się potwierdzą, może to oznaczać cofnięcie jakichkolwiek dotacji finansowych na podnoszenie ciężarów.

Ograniczylibyśmy je wyłącznie do sportu dla dzieci i młodzieży. Obecnie czekamy na wyniki kontroli ministerialnej w Polskim Związku Podnoszenia Ciężarów.

lap/TVP Info