Swoiste rekolekcje z Kubą Błaszczykowskim. Ten chłopak, to wzór godny naśladowania

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Lekcja życia, jaką daje właśnie młodym ludziom (i nie tylko) Kuba Błaszczykowski jest bezcenna. Młodzi potrzebują autorytetów, wzorów, postaw godnych do naśladowania. Błaszczykowski spokojnie może być takim wzorem. Całym swoim życiem daje nam wszystkim niespotykaną lekcję pokory, odwagi, wiary, patriotyzmu, woli walki, skromności, wytrwałości w dążeniu do celu i niezwykłego hartu ducha.

Błaszczykowski często powtarza, że trzeba umieć się podnieść po upadku. Nikt nie wie tak dobrze jak on, ile trzeba było siły, by wstać po tym, co przeżył w dzieciństwie (ojciec na jego oczach zabił mamę). Niejeden po takich doświadczeniach kończy w przydrożnym rowie lub więzieniu. Kuba został jednym z najlepszych piłkarzy. Myślę, że teraz wielu chłopaków, żyjących gdzieś na marginesie, będzie miało z kogo czerpać siły, by się odbić.

To jest po prostu życie i trzeba je brać, jakim jest. Ja mam swoje, każdy z nas ma swoje i każdy jest odpowiedzialny za to, co w życiu osiągnie, co zrobi i jakim będzie człowiekiem

-mówił kiedyś w radiu RMF FM.

Jeden z najlepszych polskich piłkarzy bez skrępowanie mówi o swojej wierze w Boga.

Najważniejsza jest dla mnie codzienna Eucharystia i czytanie Pisma Świętego. Czasami zwyczajnie, po ludzku, nie chce mi się. Modlitwa daje mi jednak siłę i staram się jej nie zaniedbywać. Wiem, że ani sława, ani pieniądze nie dają tyle radości, co bycie z Bogiem. Wiem, że moim nadrzędnym obowiązkiem jest przyznawać się do Chrystusa. W swoich wypowiedziach staram się dawać o Nim świadectwo. Z otrzymywanych listów wiem, że jest ono przez ludzi przyjmowane. Jestem zwykłym człowiekiem i moim nadrzędnym obowiązkiem jest głosić Chrystusa. Pan Bóg ma plan względem każdego, każdemu udziela odpowiednich darów, a naszym zadaniem jest ich nie zmarnować, lecz wykorzystać, dając świadectwo o Chrystusie

-mówił Błaszczykowski, który po każdym golu, którego dedykuje mamie, robi znak krzyża.

Bez skrępowania mówi też o patriotyzmie:

Dla mnie „Polska” zawsze brzmiała dumnie

-powiedział kilka dni temu w rozmowie z ”Łączy nas piłka”.

Każdy mecz z orzełkiem na piersi jest dla mnie czymś wyjątkowym

-mówił rok temu w RMF FM.

Pięknie, mądrze, z dumą.

Choć Błaszczykowski w 2015 roku zajął 5. miejsce wśród najlepiej zarabiających piłkarzy, to jednak ma zdrowy dystans do pieniędzy. W wywiadzie dla niemieckiej gazety „Taff” skomentował swoje zarobki. Piłkarz przyznał, że zarabia za dużo.

Gram tylko w piłkę nożną, nie powinienem zarabiać więcej niż lekarz czy policjant

–powiedział.

Pięknie zachował się też Błaszczykowski po genialnym meczu z Portugalią, w którym nie strzelił karnego. Mało kto miałby tyle odwagi, by w świetle reflektorów powiedzieć:

Chciałem stanąć przed kamerą, to dla mnie bardzo ważne. Nie chciałem chować się gdzieś za plecami innych. Tak jak powiedziałem biorę na klatę to, co się wydarzyło

—podkreślił Kuba Błaszczykowski.

Może polska drużyna nie awansowała do półfinału Euro 2016, ale dała swoim kibicom wiele radości i powodów do dumy. Bezcenne jest to, że przykład, jaki daje swoim życiem Błaszczykowski poszedł pod strzechy i wielu młodym chłopakom doda siły i skrzydeł. Tego jestem absolutnie pewna. Rekolekcje Kuby Błaszczykowskiego przyniosą owoce. Choć może to nadużycie, to jednak ciśnie się na usta - gloria victis!

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych