Błaszczykowski odważnie staje przed kamerami: "Nie chciałem chować się gdzieś za plecami innych. Biorę to na klatę"

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Ciężko mi coś po takim meczu powiedzieć. Zdaję sobie sprawę, że mój karny zadecydował o tym, że nie awansowaliśmy dalej

—mówił tuż po meczu z Portugalią w rozmowie z TVP Jakub Błaszczykowski.

Trzeba przyznać, że nasz piłkarz ma w sobie niezwykłą odwagę i pokorę. Tuż po niestrzelonym karnym stanął przed kamerami:

Trzeba czasu, by to zrozumieć i wyczyścić głowę. Ale cóż, muszę to wszystko na dzień dzisiejszy wziąć na klatę. Zdaję sobie sprawę, że takie jest życie, nic już nie zrobimy

—mówił z bólem.

Mogę tylko powiedzieć, że naprawdę przykro mi z tego powodu i zdaje sobie sprawę, jak duża szansa była przed nami

—dodał.

Otuchy Błaszczykowskiemu, który w meczu z Portugalią nie strzelił karnego dodawali znajomi, przyjaciele i tysiące internautów. Wszyscy podkreślali, że był on i cały czas jest jednym z najlepszych piłkarzy naszej reprezentacji.

Będę dalej walczył. W moim życiu zbyt wiele razy leżałem na ziemi, żeby nie wiedzieć, że najważniejszą rzeczą jest to, żeby dalej walczyć

—podkreślił.

Zdaniem Błaszczykowskiego, polska drużyna na tych mistrzostwach zyskała szacunek rywali, była też trudnym do ogrania i nieprzewidywalnym przeciwnikiem.

Zaprocentowało doświadczenie, które zdobyliśmy. Byliśmy ciężką drużyną do ogrania dla naszych rywali. To paradoks, odpadliśmy, nie ponosząc żadnej porażki

—mówił.

Chciałem stanąć przed kamerą, to dla mnie bardzo ważne. Nie chciałem chować się gdzieś za plecami innych. Tak jak powiedziałem biorę na klatę to, co się wydarzyło

—podkreślił Kuba Błaszczykowski.

Fot.screenshot/Facebook/Kuba Błaszczykowski
Fot.screenshot/Facebook/Kuba Błaszczykowski

ZOBACZ TEŻ:

Niestety… Portugalia w półfinale! Polacy przegrali po konkursie rzutów karnych. Dziękujemy za walkę! RELACJA

ann/sport.tvp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.