Polscy skoczkowie narciarscy już w maju zaczęli przygotowania do sezonu pod okiem nowego trenera Austriaka Stefana Horngachera.
Przystępuję do pracy z dużym optymizmem. Bardzo chcę się nadal rozwijać
– powiedział PAP Kamil Stoch.
Podwójny mistrz olimpijski z Soczi potwierdził, że dostrzega różnice między nowym szkoleniowcem a Łukaszem Kruczkiem, który w marcu rozstał się z kadrą.
To widać po sposobie przygotowania zawodników do skoków. Trener przyniósł taki powiew świeżości, jeżeli chodzi o nasze myślenie o skokach narciarskich z technicznego punktu widzenia. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i głęboko przekonany, że ta praca przyniesie pozytywne efekty
– dodał.
Zauważył, że skoki stale ewoluują.
Zmienia się sprzęt, przepisy i my musimy wychodzić temu naprzeciw, zmieniać metody treningowe
– zauważył Stoch.
Optymizmu u progu przygotowań nie brakuje też prezesowi PZN Apoloniuszowi Tajnerowi.
Myślę, że to będzie dobry, a nawet bardzo dobry sezon. Jestem pełen wiary. Pierwsze przesłanki już widać. Stefan Horngacher od początku kwietnia spotykał się z trenerami, zawodnikami, organizował sztaby szkoleniowe, przeprowadził testy. Kupiliśmy dla niego dwie platformy densometryczne, których do tej pory nie posiadaliśmy. Miały je reprezentacje Norwegii, Niemiec i Austrii. W efekcie skoczkowie są gotowi do podjęcia zadań
– powiedział.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polscy skoczkowie narciarscy już w maju zaczęli przygotowania do sezonu pod okiem nowego trenera Austriaka Stefana Horngachera.
Przystępuję do pracy z dużym optymizmem. Bardzo chcę się nadal rozwijać
– powiedział PAP Kamil Stoch.
Podwójny mistrz olimpijski z Soczi potwierdził, że dostrzega różnice między nowym szkoleniowcem a Łukaszem Kruczkiem, który w marcu rozstał się z kadrą.
To widać po sposobie przygotowania zawodników do skoków. Trener przyniósł taki powiew świeżości, jeżeli chodzi o nasze myślenie o skokach narciarskich z technicznego punktu widzenia. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i głęboko przekonany, że ta praca przyniesie pozytywne efekty
– dodał.
Zauważył, że skoki stale ewoluują.
Zmienia się sprzęt, przepisy i my musimy wychodzić temu naprzeciw, zmieniać metody treningowe
– zauważył Stoch.
Optymizmu u progu przygotowań nie brakuje też prezesowi PZN Apoloniuszowi Tajnerowi.
Myślę, że to będzie dobry, a nawet bardzo dobry sezon. Jestem pełen wiary. Pierwsze przesłanki już widać. Stefan Horngacher od początku kwietnia spotykał się z trenerami, zawodnikami, organizował sztaby szkoleniowe, przeprowadził testy. Kupiliśmy dla niego dwie platformy densometryczne, których do tej pory nie posiadaliśmy. Miały je reprezentacje Norwegii, Niemiec i Austrii. W efekcie skoczkowie są gotowi do podjęcia zadań
– powiedział.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/293881-stoch-trenuje-pod-okiem-nowego-trenera-jestem-pozytywnie-zaskoczony