Szokujące doniesienia ze świata lekkiej atletyki. Nawet 1/3 medali w latach 2001-2012 mogła zostać zdobyta na dopingu

fot. FreeImages
fot. FreeImages

W latach 2001-2011 jedna trzecia medali zdobyta przez lekkoatletów mogła być oszustwem - donosi brytyjska gazeta „Sunday Times” i niemiecka stacja ARD. Chodzi o podejrzenia związane ze stosowaniem substancji dopingowych, głównie przez sportowców z Rosji i Kenii.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych udostępniło dziennikarzom 12 tys. próbek testów krwi przeprowadzonych na 5 tys. sportowcach w latach 2001-2011. Okazało się, że co najmniej 800 z nich budzi poważne podejrzenia, które sugerują przyjmowanie dopingu. Żaden ze sportowców medalu nie stracił.

Tylko na ostatnich letnich igrzyskach w Londynie sportowcy z wątpliwymi wynikami krwi zdobyli 10 medali, a w niektórych konkurencjach zajmowali wszystkie miejsca na podium.

Przez 11 lat podejrzani sportowcy łącznie zdobyli 146 krążków, w tym 55 złotych. Największy niepokój budzi przypadek medalistów wśród Rosjan, u których aż w 80 proc. przypadków wykryto nieprawidłowości. W niechlubnym zestawieniu wysokie miejsce zajmuje też Kenia z 18 medalami.

To bardzo poważne zarzuty i będziemy musieli je sprawdzić. Nasza komisja zrobi to najszybciej jak to możliwe

— zapowiedział Craig Reedie, prezydent Światowej Agencji Antydopingowej i dodał:

Podejrzenia zostały sformułowane na bazie próbek krwi. Nie jestem specjalistą od badań krwi, ale zarzuty mogą być jeszcze poważniejsze. Podkreślam jednak, że sportowcy są niewinni, dopóki te podejrzenia nie zostaną potwierdzone.

lap/tvn24/TVP.Info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.