Platini potwierdził: chce być prezydentem FIFA!

fot. PAP/EPA/MARCUS BRANDT
fot. PAP/EPA/MARCUS BRANDT

Zgodnie z oczekiwaniami, Francuz Michel Platini potwierdził w środę, że zamierza ubiegać się o stanowisko prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej FIFA. Wybory odbędą się 26 lutego 2016 roku. O kandydaturze obecnego szefa UEFA na portalu wpolityce.pl informowaliśmy wczoraj. CZYTAJ WIĘCEJ: Platini będzie kandydował na prezydenta FIFA.

O swej decyzji Platini, aktualnie pełniący funkcję wiceprezydenta FIFA, poinformował oficjalnie wszystkie 209 federacji. Każda z nich ma jeden głos w trakcie wyborów.

Czasem przychodzi taka chwila, kiedy trzeba wziąć swój los we własne ręce. To bardzo przemyślana decyzja. Przed jej podjęciem brałem pod uwagę zarówno przyszłość futbolu, jak i swoją. Przez blisko pół wieku FIFA była rządzona tylko przez dwie osoby. Chcę przywrócić tej organizacji szacunek na jaki zasługuje

—podkreślił Platini.

Kilka tygodni temu, tuż przed wyborami w Zurychu - zakończonymi reelekcją Seppa Blattera, wybuchła afera w FIFA, która dotyczyła korupcji na szeroką skalę w najwyższych władzach tej organizacji. Jej pokłosiem była decyzja Blattera z pierwszych dni czerwca. Szwajcar postanowił ustąpić, a następnie zapewnił, że nie będzie brał udziału w przyszłorocznych wyborach zaplanowanych na nadzwyczajnym kongresie. Już wtedy w mediach często padało nazwisko Platiniego jako możliwego następcy Szwajcara. Francuz wielokrotnie podkreślał, że „czas Blattera już minął, a FIFA potrzebuje nowego lidera”.

Podczas wygranych przez Blattera majowych wyborów Platini nie kandydował, ale publicznie poparł jedynego kontrkandydata - jordańskiego księcia Alego bin Al-Husseina. Przegrał on jednak stosunkiem głosów 73-133.

Potencjalni kandydaci mogą zgłaszać się do 26 października. Wcześniej chęć ubiegania się o najważniejsze stanowisko w futbolu sygnalizowali: szef liberyjskiego związku Musa Bility oraz dwaj inni byli piłkarze - Brazylijczyk Zico i Argentyńczyk Diego Maradona.

mm/pap

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.