Polacy w gronie faworytów. We wrześniu mogą zapewnić sobie olimpijskie przepustki

fot. youtube
fot. youtube

Znamy już komplet 12 drużyn, które w dniach 8-23 września będą rywalizować w siatkarskim Pucharze Świata. W tym roku celem startujących w zawodach reprezentacji nie będzie tylko prestiżowy tytuł ale także, a może przede wszystkim, prawo startu w igrzyskach olimpijskich. Przepustki do Rio de Janeiro zapewnią sobie dwa najlepsze zespoły.

We wrześniowym turnieju zagra oczywiście reprezentacja Polski, która jest aktualnym mistrzem świata. Poza biało-czerwonymi prawo gry w Pucharze Świata mają również gospodarze, czyli Japończycy, a także po dwie najlepsze drużyny z mistrzostw poszczególnych kontynentów: Rosja i Włochy (aktualny mistrz i wicemistrz Europy), Iran i Australia reprezentujące Azję, Argentyna i Wenezuela z Ameryki Południowej, USA i Kanada (strefa NORECA czyli Ameryka Środkowa i Północna) oraz wyłonione jako ostatnie dwie drużyny z Afryki, Egipt i Tunezja. Puchar Świata rozpocznie się 8 września, a drużyny będą rywalizować systemem każdy z każdym, co oznacza, że w trakcie dwóch tygodni reprezentacja Polski zagra aż 11 spotkań.

Podopieczni trenera Stephane’a Antigi należą do faworytów turnieju. Choć biało-czerwoni w finale Ligi Światowej zajęli dopiero czwarte miejsce, to trzeba pamiętać, że od początku reprezentacyjnego sezonu zarówno szkoleniowiec, jak i sami zawodnicy, powtarzali, że w tym roku imprezą docelową jest właśnie Puchar Świata, podczas którego nadarzy się pierwsza okazja do wywalczenia olimpijskich kwalifikacji. Poza Polską o najwyższe cele bić się na pewno będą Amerykanie, Irańczycy, Włosi i Rosjanie. To właśnie ten ostatni zespół będzie w japońskim turnieju największą niewiadomą. Po fatalnym starcie w Lidze Światowej tamtejsza federacja zmieniła trenera i sięgnęła po legendarnego w Rosji Władimira Aleknę, który doprowadził zespół do olimpijskiego złota w Londynie. Jego powrót oznacza, że rosyjska drużyna znów będzie nieobliczalna…

mm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.