Jeden z największych gwiazdorów współczesnej piłki żegna się z wielkim futbolem. WIDEO

fot. youtube
fot. youtube

Jeden z najwybitniejszych zawodników XXI wieku dał w poniedziałek wszystkim fanom swojego talentu bardzo czytelny sygnał – Włoch Andrea Pirlo podpisując umowę z klubem New York City FC pokazał, że rozstaje się z wielkim futbolem. Nie ma się co czarować, gra w Stanach Zjednoczonych to dla znanych piłkarzy okazja do zarobienia u schyłku kariery całkiem pokaźnych pieniędzy. 36-letni Pirlo, utytułowany jak rzadko który dzisiejszy zawodnik, mógł pozostać w Juventusie Turyn przez kolejny sezon i nadal czarować bajecznymi podaniami, ale uznał, że czas przechodzić do historii. W Nowym Jorku Włoch zagra u boku innych „emerytów”: Davida Villi i Franka Lamparda.

Ostatnie cztery lata Pirlo spędził w Turynie, gdzie co roku zdobywał z Juventusem tytuł mistrza Włoch. Strzelił w tym czasie 19 goli i zanotował dokładnie dwa razy więcej asyst. Jego ostatnim występem w barwach „Starej Damy” był przegrany finał Ligi Mistrzów z Barceloną. W reprezentacji Włoch zagrał aż 115 meczów i sięgnął z drużyną narodową po mistrzostwo świata w 2006 roku. Piłkarz słynący z nienagannej techniki, boiskowego opanowania i nieco zniszczonej upływem lat twarzy, należy do najbardziej powściągliwych w wypowiedziach graczy. Swego czasu trener Marcelo Lippi powiedział o nim: „milczący lider, który przemawia nogami”. Ale kiedy już Pirlo się odzywał, to z jego ust padały zdania, które przejdą do piłkarskiej klasyki. Oto kilka cytatów.

Mecz piłki nożnej jest lepszy niż seks: trwa dłużej, a jeśli coś pójdzie nie tak, to nie musisz mieć pretensji tylko do siebie…

Co to jest szczęście? Kawałek miejsca żeby przyjąć piłkę, podać do partnera i zobaczyć jak z mojego podania pada bramka. Niektórzy nazywają to asystą, a dla mnie to szczęście.

Podniosłem oczy do nieba i poprosiłem o pomoc, bo jeśli Bóg istnieje, to na pewno nie jest Francuzem

—to ostatnie zdanie odnosi się do finału mistrzostw świata w 2006 roku, kiedy Pirlo podchodził do wykonywania rzutu karnego w meczu przeciwko Francji.

O Andrei Pirlo bardzo obrazowo wypowiadali się też inni.

Podać piłkę do Pirlo to tak jakby schować ją do sejfu

—powiedział Zbigniew Boniek zapytany, czy Włoch potrafi dobrze zaasekurować piłkę przy nodze.

To jest zawodnik, który reprezentuje starą dobrą szkołę. Kieruje grą zespołu korzystając z takich umiejętności jak przewidywanie, oszukanie przeciwnika, zwód, precyzja. Dzisiejsi piłkarze próbują zastąpić to tylko jedną rzeczą – intensywnością

—tak określił styl gry Włocha były reprezentant Hiszpanii Jorge Valdano.

Kiedyś będę miał zaszczyt powiedzieć – grałem razem z Pirlo

—stwierdził inny boiskowy milczek, Argentyńczyk Carlos Tevez. I to chyba najlepsze podsumowanie tego, że europejska piłka traci naprawdę wielką gwiazdę.

Oto kilka akcji w wykonaniu Andrei Pirlo.

Przy okazji transfer Pirlo to także zła informacja dla wszystkich tych, którzy mieli nadzieję zobaczyć Włocha w akcji podczas meczu Lechia – Juventus na PGE Arenie w Gdańsku 29 lipca tego roku. To już niestety niemożliwe.

mm/cytaty za goal.com

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.