Listkiewicz jak Putin. Czyli „cała Polska widziała”, a były prezes PZPN wręcz przeciwnie…

fot. PAP/EPA/ENNIO LEANZA
fot. PAP/EPA/ENNIO LEANZA

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Michał Listkiewicz powiedział, żeby się przypadkiem nikomu nie przesłyszało to nawet dwóm stacjom telewizyjnym : TVN24 i TVP Sport, że wybór Seppa Blattera na prezydenta FIFA to jest dobry wybór.

Moim zdaniem to dobry wybór. Ze słów, ale też z postawy Blattera na kongresie widać, że bardzo wiele się tutaj zmieni. W tej chwili są drobne turbulencje, trochę przez niego zawinione, ale bardziej przez ludzi, którzy prawdopodobnie - bo tego jeszcze nie wyjaśniono do końca - dopuścili się bardzo złych rzeczy

—stwierdził Listkiewicz, który zasiada obecnie w Komisji Sędziowskiej FIFA, a prywatnie jest przyjacielem szwajcarskiego działacza, który kieruje piłkarską centralą od 1998 roku. Biorąc pod uwagę, że pana Michała łączą szczególne więzi z Blatterem jego aprobata dla wyboru dobrego znajomego nie dziwi. Jednak jeśli zauważymy, że Listkiewicz mówi tym samym głosem co Władimir Putin i prawie nikt na świecie – oczywiście poza tymi, którzy na Szwajcara głosowali – podobnego entuzjazmu nie podziela, to ocenić wypowiedź byłego międzynarodowego sędziego można jednak krytycznie.

Składane w piątek przy okazji wyborów zapowiedzi Blattera, że teraz osobiście weźmie się za robienie porządków w FIFA, wywoływać mogą tylko śmiech. Bo jeśli Szwajcar przejrzał na oczy, że w rządzonej przez niego organizacji panuje korupcja, dopiero po środowym aresztowaniu prominentnych działaczy – znaczy to tyle, że zarządzał FIFA kompletnie nieudolnie i nie wiedział jakie machloje uskuteczniają jego zastępcy. Czyli wybór mu się nie należy. Jeśli natomiast wiedział, ale nie reagował i postanowił działać dopiero wówczas gdy za FIFA wzięło się amerykańskie Federalne Biuro Śledcze – to oznacza, że korupcję tolerował, nawet jeśli sam w niej nie uczestniczył. W takim wypadku wybór nie należy tym bardziej!

Ale Michał Listkiewicz powyższego akapitu przecież wcześniej przeczytać nie mógł i być może nie skojarzył faktów właściwie. Zachował się zatem jak przeciętny polski wyborca z grona tych, którzy wybrali Bronisława Komorowskiego. Bo ustępujący prezydent również zapowiadał, że ma zamiar prawie wszystko zmienić, a ci, którzy mu uwierzyli, nie skojarzyli tych obietnic z faktem, że miał świetną okazję by dokonywać owych zapowiadanych zmian przez ostatnich pięć lat.

Michał Listkiewicz należy do starej dobrej szkoły piłkarskich działaczy. Usłyszawszy jego wypowiedź przypomniała mi się historia z 1993 roku, kiedy Legia pod wodzą Janusza Wójcika w mocno kontrowersyjnych okolicznościach wywalczyła tytuł mistrzów Polski. Kontrowersyjne okoliczności oznaczają, że w decydującym spotkaniu Legia wygrała w Krakowie z Wisłą 6:0 – dokładnie tyle, by wygrać ligę. I kiedy świętowała sukces odbył się zjazd PZPN, na którym śp. Ryszard Kulesza wstał i powiedział „Cała Polska widziała” mając na myśli przekręcony mecz. Działacze, którzy nie takie rzeczy widzieli i sami nie takie lody kręcili poczuli wówczas – być może jeden jedyny raz w życiu – ludzki odruch wstydu i tytuł Legii odebrali. Kary posypały się również na inne drużyny. Dramatyczny głos Kuleszy miał swoją wagę, a nie tylko symboliczne znaczenie.

Teraz jest dokładnie odwrotnie – cała Polska widzi, tylko Listkiewicz nie dostrzega, że organizacja dla której pracuje jest skompromitowana na całej linii. I mówi rzeczy, których nie usprawiedliwia nawet fakt zażyłości z Seppem Blatterem. Ale z drugiej strony, czy można się dziwić naiwności Michała Listkiewicza, który kierując PZPN nie wiedział, że polska piłka jest totalnie skorumpowana? Bo tak właśnie było – ówczesny prezes nie wiedział, że ligą rządzi „Fryzjer”! Jeśli faktycznie dowiedział się o przekrętach na krajowym podwórku kiedy sprawą zajęła się wrocławska prokuratura – jego zaufanie do Blattera ma prawo być stuprocentowe. Ale słuchać jego wypowiedzi mimo wszystko trochę wstyd. Nawet jeśli ma tylko symboliczne znaczenie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych