Blatter niechciany przez kibiców, ale pewny swego

fot. youtube
fot. youtube

Jeszcze w tym tygodniu Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej wybierze nowego prezydenta. Określenie nowego nie do końca odpowiada rzeczywistości, bo stuprocentowym kandydatem do reelekcji jest Szwajcar Joseph Blatter, który kieruje FIFA od 17 lat. Dotychczasowy prezydent jest mistrzem zakulisowych rozgrywek i już zapewnił sobie poparcie niemal wszystkich federacji z Afryki i całej zachodniej półkuli – a każdy, nawet najsłabszy piłkarsko kraj dysponuje w wyborach takim samym jednym głosem. Zwycięstwo Blatter ma praktycznie w kieszeni.

To właśnie brak realnych szans na wygraną sprawił, że z wyścigu o prezydenturę FIFA wycofali się Holender Michael Van Praag oraz uważany za najgroźniejszego konkurenta były portugalski gwiazdor piłki nożnej Luis Figo. Jako jedyny na placu boju pozostał tylko jordański książę Ali bin Al-Hussein. Ten wprawdzie deklaruje, że jego celem jest zmiana postrzegania federacji w świecie, ale trudno temu dać wiarę skoro jest obecnym… wiceprezydentem organizacji. A zmiana taka jest bardzo potrzebna, bo FIFA przez większość kibiców jest postrzegana jako struktura przeżarta korupcją i ciemnymi interesami.

Najlepszym dowodem na to jest opublikowana we wtorek na stronie Transparency International ankieta przeprowadzona wśród 35 tysięcy kibiców w 30 krajach. Przedstawiciele organizacji piętnującej przejamy korupcji w róznych sferach życia zadali badanym jedno pytanie: czy Sepp Blatter powinien ubiegać się o reelekcję. Suma odpowiedzi jest dla szwajcarskiego prezydenta FIFA druzgocąca: 83 procent pytanych stwierdziło stanowczo NIE. Za pozostaniem Blattera opowiedziało się 5 procent respondentów.

Korupcja i skandale powiązane z FIFA zniszczyły reputację tej organizacji i sprawiły, że kibice stracili do niej zaufanie. To jest bardzo czytelny sygnał do wąskiej elity zarządzającej organizacją, że powinna się oczyścić. A to oni płacą za oglądanie futbolu i dzięki nim FIFA stała się jedną z najpotężniejszych organizacji na całym świecie. Kibice zasługują na więcej

—tak skomentowała wyniki Deborah Unger reprezentująca Transparency International.

Trudno jednak przypuszczać, by w organizacji tak opartej na wzajemnych układach jak FIFA ktoś przejął się głosem opinii publicznej. Blatter najpewniej wygra w cuglach kolejną kadencję i nadal o Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej mówić się będzie niemal wyłącznie źle. W FIFA nie ma nadziei na zmianę – Blatter nie trafi tam na oponenta w rodzaju Andrzeja Dudy.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.