Ekstraklasa: na szczycie bez zmian, skromne triumfy liderów

fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

W grupie mistrzowskiej bez zaskoczeń – pierwsza trójka wygrała swoje mecze, a Śląsk i Górnik zremisowały. W grupie spadkowej także bez fajerwerków.

fot. PAP/Marcin Bielecki
fot. PAP/Marcin Bielecki

GRUPA MISTRZOWSKA

Lider z Poznania wygrał z Lechią Gdańsk 2:1. Lech przeważał i zasłużenie wygrywał od 30. minuty. Gdańszczanie zdołali jeszcze zdobyć kontaktową bramkę z rzutu karnego w końcówce spotkania. Dzięki temu wynikowi Kolejorz utrzymał pierwsze miejsce w rozgrywkach. Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Pogoń Szczecin 1:0. Pełniący rolę czerwonej latarni w grupie mistrzowskiej Portowcy postawili mistrzowi Polski trudne warunki, ale gol Orlando Sa po kuriozalnym nieporozumieniu gospodarzy w defensywie rozstrzygnął losy meczu. Warto dodać, że legioniści znowu nie przekonali swoją grą. Wisła Kraków poległa na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 1:2. Piłkarze Jagi z pewnością mieli w głowach koszmarną końcówkę środowego meczu z Legią (po raz kolejny w tym sezonie drużyna straciła punkty po złych decyzjach arbitrów) i postanowili również dzisiaj zafundować kibicom nerwowy finisz spotkania. Wisła była lepsza przez większość spotkania, ale cudowne przebudzenie białostocczan nastąpiło w 87. minucie, kiedy doprowadzili do wyrównania. Trzy minuty później strzelili zwycięskiego gola – co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że padł ze spalonego. Śląsk Wrocław zremisował u siebie 1:1 z Górnikiem Zabrze. Mecz był wyrównany, z nieustanną wymianą ciosów z obu stron. Górnicy doprowadzili do wyrównania na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, przez co wrocławianie nie wygrali jeszcze w rundzie finałowej meczu.

fot. PAP/Andrzej Grygiel
fot. PAP/Andrzej Grygiel

GRUPA SPADKOWA

Korona Kielce powstrzymała zwycięski pochód Cracovii remisując na wyjeździe 1:1. Dzięki temu wynikowi piłkarze z Krakowa nie przegrali już od sześciu meczów i są na najlepszej drodze do utrzymania się w ekstraklasie, natomiast kielczanie wciąż powinni się bać. Rezultat 1:1 oznacza podział punktów w spotkaniu Zawiszy Bydgoszcz z Górnikiem Łęczna. Zawodnicy z Łęcznej byli kompletnie bezradni przez niemal całe spotkanie, ale bydgoszczanie nie potrafili przekuć swoich okazji w większą liczbę bramek. To zemściło się w 85. minucie, kiedy przyjezdni doprowadzili do remisu. Piast Gliwice zwyciężył na własnym stadionie 2:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, a o triumfie gospodarzy zadecydował będący w znakomitej formie Konstantin Vassiljev. Nie dość, że po jego fantastycznym rzucie wolnym dobitkę wykorzystał Hebert, to sam Estończyk strzelił jeszcze zwycięską bramkę. Mecz Ruchu Chorzów z GKS Bełchatów odbędzie się w poniedziałek.

mm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.