Żużlowe Grand Prix na Stadionie Narodowym przerwane. Powód: "problem z torem". ZOBACZ ZDJĘCIA

PAP/Bartłomiej Zborowski
PAP/Bartłomiej Zborowski

Z powodu złego stanu toru na Stadionie Narodowym w Warszawie po trzech seriach startów zakończono żużlową Grand Prix, inauguracyjną rundę indywidualnych mistrzostw świata. W tej sytuacji zwycięzcą został Słoweniec Matej Zagar, który zdobył osiem punktów.

Po siedem punktów w trzech wyścigach zgromadzili Brytyjczyk Chris Harris, Jarosław Hampel i Duńczyk Niels-Kristian Iversen.

Jeszcze przed zawodami żużlowcy narzekali na zły stan toru i z tego powodu większość z nich odmówiła udziału w piątkowym treningu. Po nocnych pracach nawierzchnia została poprawiona, ale po kilku wyścigach sobotniego turnieju okazało się, że nadal pozostawia wiele do życzenia. Mnożyły się upadki, na dodatek źle działała maszyna startowa i po raz pierwszy w historii GP zawodnicy ruszali na sygnał świetlny.

Po trzech seriach startów i kilkudziesięciominutowej przerwie organizatorzy po konsultacjach z żużlowcami postanowili zakończyć turniej, pierwszy w historii na Stadionie Narodowym.

Po zawodach z kibicami, którzy szczelnie wypełnili trybuny, pożegnał się Tomasz Gollob, dla którego był to prawdopodobnie ostatni występ w GP. W Warszawie startował dzięki „dzikiej karcie”.

Podczas zawodów na trybunach pojawił się Bronisław Komorowski, którego… przyjęto gwizdami.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

PAP/WUj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.