Liga Europejska. Drużyna Grzegorza Krychowiaka walczyła do końca. Było warto!

fot. PAP/EPA/JULIO MUNOZ
fot. PAP/EPA/JULIO MUNOZ

Drużyna Grzegorza Krychowiaka, FC Sevilla, pokonała w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europejskiej Zenit Sankt Petersburg 2:1. Gospodarze zwycięstwo zapewnili sobie w samej końcówce spotkania. Nasz reprezentacyjny pomocnik zagrał pełne 90 minut i choć nie miał tak spektakularnych interwencji jak w ostatnim ligowym meczu przeciwko Barcelonie gdy odbierał piłkę samemu Lionelowi Messiemu, to pokazał się z dobrej strony.

W pojedynku piątej drużyny hiszpańskiej ekstraklasy i lidera ligi rosyjskiej trudno było wskazać faworyta, bo ci pierwsi rywalizują na co dzień ze znacznie mocniejszymi przeciwnikami, za to drużyna z Petersburga ma tak wielki budżet, że stać ją utrzymywanie takiej gwiazdy jak Brazylijczyk Hulk, który jednak w czwartkowym meczu nie zagrał z powodu żółtych kartek. W pierwszej połowie lepiej prezentowali się goście, którzy od 29 minuty prowadzili po bramce Riazancewa.

Po zmianie stron Sevilla zaczęła mocno przeważać, ale gospodarze długo nie byli w stanie udokumentować przewagi. O tym jak często hiszpański zespół przebywał pod bramką Zenita świadczy choćby liczba wykonywanych rzutó1) rożnych – Sevilla miała ich w meczu aż 22! Drogę do siatki udało się znaleźć miejscowym dopiero w 74 minucie, gdy gola strzelił Bacca. Kiedy wydawało się, że spotkanie skończy się remisem, w 88 minucie pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Suarez i ustalił wynik na 2:1. Ale jednobramkowa zaliczka w kontekście rewanżu w Sankt Petersburgu i powrotu do składu Hulka niczego jeszcze nie przesądza.

W czwartkowych ćwierćfinałach zagrał jeszcze jeden reprezentant Polski – Łukasz Teodorczyk zagrał w pełnym wymiarze w spotkaniu Dynama Kijów z Fiorentiną. Nasz napastnik bramki dla ukraińskiej drużyny nie strzelił, a mecz zakończył się remisem 1:1 – gospodarze uzyskali prowadzenie w 36 minucie po pięknym golu Holendra Lensa, a wyrównał w drugiej minucie doliczonego czasu ekwilibrystycznym strzałem Babacar. Spotkanie sędziowała trójka polskich arbitrów, z Szymonem Marciniakiem w roli głównego rozjemcy.

W dwóch pozostałych meczach Napoli rozgromiło na wyjeździe Wolfsburg 4:1, a Club Brugge bezbramkowo zremisował z Dnipro Dniepropietrowsk. Rewanżowe mecze za tydzień.

mm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.