Urszula Radwańska, która do turnieju głównego awansowała z eliminacji, pokonała w pierwszej rundzie prestiżowego i bardzo mocno obsadzonego turnieju WTA w Miami Amerykankę Coco Vandeweghe 6:4, 6:7 (2-7), 6:3. Zwycięstwo Polki jest sporą niespodzianką, bo nasza tenisistka jest obecnie klasyfikowana na dopiero 123 miejscu w światowym rankingu, a jej rywalka ma w tym zestawieniu pozycję nr 33. Ciekawostką jest fakt, że trenerem Amerykanki jest Polak Maciej Synówka, który wcześniej opiekował się… Urszulą Radwańską.

W kolejnej rundzie poprzeczka przed naszą zawodniczką będzie zawieszona jeszcze wyżej – Urszula zmierzy się z rozstawioną z nr 16 Venus Williams. W Miami zagra również bardziej utytułowana z sióstr – Agnieszka jest rozstawiona z numerem 7 i w pierwszej rundzie miała wolny los. Jej rywalką w drugiej będzie Słowaczka Anna Schmiedlova, która jest w rankingu WTA na 58 miejscu. Obie siostry rozegrają swoje spotkania w czwartek.

Pula nagród turnieju wynosi blisko 5,5 miliona dolarów.

mm