Piłkarski weekend w Europie: czerwony Ronaldo, Tytoń sześć razy trafiony

Ronaldo zasłużenie dostał czerwoną kartkę/ fot. PAP/EPA/RAFA ALCAIDE
Ronaldo zasłużenie dostał czerwoną kartkę/ fot. PAP/EPA/RAFA ALCAIDE

W hiszpańskiej Primera Division wydarzeniem była czerwona kartka dla Cristiano Ronaldo w meczu Cordoby z Realem, wygranym przez gości 2:1 dzięki trafieniu Garetha Bale’a z rzutu karnego w 89 minucie gry . „Królewscy” niemiłosiernie się męczyli z ligowym średniakiem co najprawdopodobniej spowodowało frustrację najlepszego piłkarza Europy w 2014 roku w plebiscycie France Football. Ronaldo wyleciał z boiska w 82 minucie za kopnięcie rywala. Telewizyjne powtórki pokazały, że gwiazdor Realu na dodatek uderzył jeszcze zawodnika Cordoby w twarz.

Pozasportowych emocji nie było za to w meczu Elche z Barceloną. Goście wygrali aż 6:0, a po dwa trafienia zanotowali Lionel Messi i Neymar. W bramce Elche stał Przemysław Tytoń, dla którego chyba niewielkim pocieszeniem jest to, że osobiście nie zawinił przy żadnym golu.

Na angielskich boiskach rozgrywano mecze 1/16 Pucharu Anglii i sypnęło niespodziankami, bo z rywalizacji odpadły m.in. Chelsea i Manchester City.Ci ostatni, aktualni mistrzowie Anglii, ulegli przed własną widownią Middlesbrough 0:2. Natomiast lider Premier League, czyli Chelsea, przegrał na swoim boisku z Bradford 2:4. Bradford występuje w angielskiej Leauge One czyli odpowiedniku trzeciej ligi. Z

Dla tak wielkiego klubu to hańba przegrać z drużyną z niższej ligi. Dla mnie i moich zawodników ten wynik jest powodem do wstydu

— stwierdził po meczu trener Chelsea Jose Mourinho.

Za to właśnie kochamy Puchar Anglii. Chelsea to obecnie zdecydowanie najlepsza angielska drużyna. Już sama myśl, że Bradford może wygrać na Stamford Bridge większości ludzi nie przyszła nawet do głowy. Co więcej, goście przegrywali już 0:2 i nie stracili woli zwycięstwa. To zadziwiające. Jak dla mnie – najbardziej szokujący wynik w Historii Pucharu

— skomentował sobotni wynik były reprezentant Anglii Robbie Fowler w programie BBC.

Do kolejnej rundy awansował za to Arsenal, który wygrał na wyjeździe z Brighton 3:2. Cały mecz w bramce „Kanonierów” zagrał Wojciech Szczęsny, któremu kibice nie mogą zapomnieć afery z paleniem papierosów w klubowej szatni. W trakcie meczu nasz bramkarz usłyszał przyśpiewkę o treści „Wojciech Szczęsny pali kiedy tylko chce”…

Rozgrywki ligowe w Niemczech ruszają w kolejny weekend, póki co rozgrywane są mecze sparingowe. Borussia Dortmund zremisowała z Fortuną Dusseldorf 1:1, a jedynego gola dla dortmundczyków strzelił Jakub Błaszczykowski. Wracający do składu były kapitan reprezentacji Polski wykorzystał w 80 minucie rzut karny, podyktowany w 80 minucie za faul na nim samym.

W niedzielne południe rozegrano szlagierowo zapowiadający się mecz na szczycie ligi holenderskiej pomiędzy Ajaxem Amsterdam a Feyenoordem Rotterdam. Niestety, zabrakło i wielkich emocji i bramek. W wyjściowym składzie gospodarzy pojawił się Arkadiusz Milik, ale polski napastnik nie pokazał niczego specjalnego i został zmieniony już w przerwie. Pocieszające jest to, że cały Ajax nie zachwycił, a pamiętajmy, że holenderski zespół jest rywalem Legii Warszawa w 1/16 finału Ligi Europejskiej.

mm

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.