Gustavo Angel Tamayo z Bryan College w przerwie meczu uczelnianej drużyny koszykówki wziął udział w konkursie, w którym główną nagrodą była spora kwota pieniędzy.

23-letni student by wygrać 10 tysięcy złotych, musiał czterokrotnie trafić do kosza. Tamayo, który nigdy wcześniej nie grał w koszykówkę, rzucił odpowiednio: spod kosza, z linii rzutów wolnych, zza linii za „trzy” i z połowy boiska. Na wszystko miał jedynie 30 sekund. Ostatnia piłka wpadła do kosza równo z końcową syreną.

Po wszystkim na parkiet wybiegli koszykarze i kibice, którzy chcieli pogratulować farciarzowi.

MG/sportfan.pl