Wielkie wyróżnienie dla polskiego piłkarza. Arkadiusz Milik nominowany do nagrody "Złotego Chłopca"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Napastnik biało-czerwonych znalazł się wśród 40 piłkarzy, którzy pretendują do miana najlepszego piłkarza Europy do lat 21.

Zwycięzcę wyłoni dopiero głosowanie 30 dziennikarzy ze Starego Kontynentu. Trudno się dziwić tej nominacji. W końcu to Milik odegrał jedną z głównych ról ostatnich meczów eliminacyjnych do Euro 2016.

20-letni napastnik pokonał najlepszego bramkarza świata Manuela Neuera, a swój wyczyn doprawił kilka dni później piękną bramką strzeloną reprezentacji Szkocji.

Również w młodzieżowej reprezentacji Milik pokazał na co go stać - w ostatecznie przegranych eliminacjach do mistrzostw Europy zdobył aż 10 goli, a kibice na długo zapamiętają jego hat-tricki strzelone reprezentacjom Malty i Grecji.

Chociaż Milik nie ma zbyt wielu okazji do gry w swoim nowym klubie, Ajaksie Amsterdam (trafił tam na zasadzie wypożyczenia z Bayeru Leverkusen - przyp. red.) to jednak zawsze w pełni wykorzystuje czas dany mu od trenera. Efekty widać gołym okiem - Arek strzelił już 8 goli w tym sezonie: 2 w lidze i 6 w Pucharze Holandii. Co ciekawe, wszystkie bramki strzelił w zaledwie dwóch meczach, co zwróciło na niego uwagę mediów z całego świata.

Błysk talentu Milika był na tyle widoczny, że nawet kibice Ajaksu zaczęli głośno domagać się od trenera Franka de Boera wystawiania polskiego napastnika w pierwszym składzie. Na razie Arek musiał zadowolić się całą połową, a i tak zdążył wziąć udział w akcji bramkowej…

Teraz wszystkie wysiłki Polaka zostały zauważone przez ekspertów piłkarski. Milik znalazł się obok takich gwiazd jak Sandro Ramirez, Luke Shaw, Lazar Markovic czy wreszcie Marquinhos.

Warto pamiętać, że nagrodę „Złotego Chłopca” otrzymali w przeszłości: Lionel Messi, Wayne Rooney, Cesc Fabregas czy Mario Goetze.

Czy Milik pójdzie w ich ślady? Trzymamy kciuki!

Przypomnijmy niektóre gole naszego napastnika:

gah/polsatsport.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.