Zacięty mecz w mroźnym Krakowie. Wisła pokonała Podbeskidzie 3:2

Fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Piłkarze Wisły Kraków w piątkowym meczu, w trakcie którego kibicom i piłkarzom dokuczało przenikliwe zimno, pokonali Podbeskidzie 3:2.

Krakowianie przez większą część spotkania mieli przewagę, ale na przerwę schodzili przegrywając 0:1.

W 38. min bielszczanie wykonywali rzut z autu nieopodal pola karnego „Białej Gwiazdy”. Piłka trafiła do Roberta Demjana, który odegrał do Macieja Iwańskiego. Po jego strzale i rykoszecie Łukasza Garguły skapitulował Michał Buchalik.

W 54. min rzut wolny wykonywał zdobywca pierwszej bramki dla „Górali”. Po jego strzale piłka odbiła się od ręki stojącego w polu karnym Macieja Sadloka. Sędzia podyktował „jedenastkę”, którą wykorzystał Iwański.

Wiślacy kontaktowego gola uzyskali w 62. min, przy wydatnej „pomocy” Dariusza Pietrasiaka. Po zagraniu z prawej strony Pawła Brożka obrońca Podbeskidzia, chcąc wybić piłkę spod bramki, skierował ją do siatki.

Przy wyniku 1:2 raz po raz było gorąco w polu karnym bielszczan. Na kwadrans przed końcem Łukasz Burliga wykorzystał sytuację jeden na jeden z Peskovicem.

Dużą zasługę przy strzeleniu tej bramki miał Semir Stilic, który dokładnie zagrał do jego zdobywcy. Ten sam gracz zdobył gola na wagę zwycięstwa. Po faulu Piotra Tomasika na Emmanuelu Sarkim sędzia podyktował rzut wolny, który wykorzystał właśnie bośniacki piłkarz.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.