Real Madryt i Borussia Dortmund rozgromiły rywali. ZOBACZ ZDJĘCIA!

Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

Real Madryt pokonał na wyjeździe Liverpool 3:0, a Borussia Dortmund wygrała w Stambule z Galatasaray 4:0 w środowych meczach 3. kolejki Ligi Mistrzów. W niemieckim zespole asystę zaliczył Łukasz Piszczek. Niespodzianką jest porażka Juventusu Turyn.

Real z kompletem punktów prowadzi zdecydowanie w grupie B. Pozostałe ekipy mają po trzy punkty. O pechu mogą mówić piłkarze FC Basel, którzy - grając w Sofii od 18. min w osłabieniu po czerwonej kartce dla Sereya Die - stracili remis w doliczonym czasie gry (Jordan Minew w 90+1. minucie).

Borussia Dortmund spisuje się bardzo słabo w niemieckiej ekstraklasie, za to znakomicie radzi sobie w Lidze Mistrzów. Podopieczni Juergena Kloppa wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania grupy D bez straty gola, tym razem na wyjeździe Galatasaray Stambuł 4:0.

Dwie bramki zdobył Pierre-Emerick Aubameyang, a po jednej Marco Reus i Adrian Ramos. Przy trafieniu na 2:0 dla gości asystę zaliczył Łukasz Piszczek.

W tej samej grupie problemy miał Arsenal Londyn, grający w Belgii z Anderlechtem bez zawieszonego za czerwoną kartkę Wojciecha Szczęsnego. Do 89. minuty „Kanonierzy” przegrywali 0:1, ale w końcówce spotkania bramki dla gości zdobyli Kieran Gibbs i Lukas Podolski.

Do niespodzianki doszło w grupie A. Olympiakos Pireus pokonał Juventus Turyn 1:0, dzięki trafieniu Szwajcara Pajtima Kasamiego. W drugim spotkaniu Atletico Madryt rozgromiło Malmoe FF 5:0, strzelając wszystkie gole w drugiej połowie.

Po trzech kolejkach Juventus - podobnie jak Malmoe - ma zaledwie trzy punkty. Prowadzi Atletico przed Olympiakosem Pireus (po 6 pkt).

W spotkaniach grupy C Monaco zremisowało bezbramkowo z Benficą Lizbona, a Bayer Leverkusen - bez Sebastiana Boenischa - wygrał 2:0 z Zenitem Sankt Petersburg. Tutaj liderem jest niemiecki zespół (6 pkt), przed Monaco (5), Zenitem (4) i Benficą (1).

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.