Anita Włodarczyk: "Pan Bóg i Matka Boża są zawsze ze mną"

fot. youtube
fot. youtube

Anita Włodarczyk w sobotę modliła się na Jasnej Górze. Polska lekkoatletka i rekordzistka świata w rzucie młotem przyznała, że przyjechała podziękować Bogu i Matce Bożej za łaskę, której doświadczyła.

Jestem już tutaj po raz trzeci na Jasnej Górze. Zaczęłam swoją przygodę tutaj po igrzyskach w Londynie. Chciałam przyjechać podziękować Panu Bogu, Matce Bożej za dotychczasową łaskę. Co roku jestem tutaj, zawsze po sezonie, przede wszystkim dziękuję, ale także czuję się wtedy pewniej, bo wiem, że zawsze Pan Bóg i Matka Boża są ze mną przez cały sezon

– powiedziała Włodarczyk.

Lekkoatletka nie ukrywa, że wiara jest nieodłącznym elementem jej życia, także i w sporcie.

Jestem od dziecka wychowana w duchu chrześcijaństwa, więc na co dzień jestem z Bogiem, i wiem, że podczas zawodów Bóg jest ze mną.

Włodarczyk przyznała, że tegoroczne sukcesy: ustanowienie rekordu świata (79,58m) i złoty medal mistrzostw Europy w Zurychu sprawiły, że był to najlepszy sezon w jej dotychczasowej karierze.

Lekkoatletka skupia się teraz na starcie w Igrzyskach Olimpijskich, które odbędą się w 2016 roku Rio de Janeiro.

Mam cel, motywację do tego, aby tam walczyć o złoty medal. Jeżeli zdobędę złoty medal, to będę mogła powiedzieć, że jestem sportowcem spełnionym, bo tylko tego krążka mi brakuje w dorobku. Dwa lata ciężkiej pracy, mnóstwa wyrzeczeń, wiele godzin na treningu, ponad 10 tys. rzutów, wiem, że muszę wykonać ciężką pracę, ale bez ciężkiej pracy, wiem, że nic samo łatwo nie przyjdzie.

Największym osiągnięciem olimpijskim Anity Włodarczyk był srebrny medal wywalczony w Londynie w 2012 roku.

lap/niedziela.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.