Kto był najlepszy wśród Polaków? ZOBACZ OCENY!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Mówi się, że zwycięzców się nie sądzi, ale warto podsumować każdy występ i ocenić poszczególnych piłkarz.

Ten mecz miał wielu bohaterów, ale na pierwszy plan wysuwają się Wojciech Szczęsny i Kamil Glik. Kawał dobrej roboty zrobili również: kapitan naszej reprezentacji Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek i Grzegorz Krychowiak**.

Na uznanie zasługują również strzelcy bramek… A oto oceny wszystkich polskich piłkarzy:


Wojciech Szczęsny - 6/6

To był mecz naszego bramkarza! Golkiper Arsenalu wytrzymał wielką presję i po prostu powstrzymał Niemcy.

Jakub Wawrzyniak - 2/6

To nie jest poziom reprezentacyjny. Powolny, nieskuteczny w defensywie, mający ogromne problemy z rozgrywaniem piłki czy… zagraniem całego meczu.

Kamil Glik - 6/6

Co tu dużo mówić: chapeau bas! Polski obrońca wreszcie zagrał tak jak w Serie A. Kapitan Torino był dla Niemców zaporą nie do przejścia.

Łukasz Szukała - 4/6

Nie był to poziom Glika, ale obrońca Steauy Bukareszt odwalił kawał solidnej roboty. Świetne dogadywał się z liderem polskiej defensywy.

Łukasz Piszczek - 5/6

Zagrał jak w swoich najlepszych meczach dla Borussii Dortmund. Był trudny do przejścia dla Niemców, a ponadto często włączał się w akcje ofensywne.

Kamil Grosicki - 3/6

Szybkość i niezły drybling to niestety za mało, gdy brakuje podań. Widać, że ten piłkarz ma po kontuzji jeszcze spore rezerwy.

Tomasz Jodłowiec - 2/6

To nie jest poziom reprezentacyjny. Ogromna liczba strat i kiepskie wyprowadzanie piłki - tak wyglądał mecz w wykonaniu pomocnika Legii.

Grzegorz Krychowiak - 4/6

Widać, że transfer do hiszpańskiej Sevilli i regularne występy w Primera Division zrobiły mu dobrze, Defensywny pomocnik nie bał się brać na siebie ciężaru gry i walczyć o każdy metr boiska. Gdyby nie kilka słabszych momentów w pierwszej połowie, ocena byłaby wyższa.

Maciej Rybus - 3/6

Podobnie, jak w przypadku Grosickiego - szybkość i dobry drybling to za mało. Zwłaszcza, gdy gubi się piłki w głupi sposób.

Arkadiusz Milik - 4/6

20-letni zawodnik Ajaxu Amsterdam, odkrycie Adama Nawałki, nie tylko strzelił otwierającą wyniki bramkę, ale również zaliczał udane powroty na „polską” połowę. Dzięki takiemu piłkarzowi jak Milik, można myśleć o grze dwoma napastnikami.

Robert Lewandowski - 5/6

Klasa światowa i kapitan pełną gębą. Walczył o każdą piłkę, świetnie zastawiał się ciałem, grał inteligentnie i ośmieszał Niemców swoim dryblingiem („kanał” z końcówki meczu - bezcenny). Jego znakomita asysta w 88. minucie przesądziła losy meczu. Zabrakło tylko wisienki na torcie w postaci bramki.

Rezerwowi:

Zazwyczaj rozegranie mniej niż 30 minut meczu nie jest brane pod uwagę przy ocenach. Warto jednak wyróżnić Sebastiana Milę, który w 77 minucie zmienił Arkadiusz Milika. Weteran Śląska Wrocław potwierdził, że jego współpraca z Robertem Lewandowskim układa się dobrze (o czym mówili po treningach eksperci Polsatu Sport) i ustalił wynik spotkania.

Waldemar Sobota, który w 70. minucie pojawił się na placu gry za Kamila Grosickiego zrobił ładny „młyn” na prawym skrzydle i choć niczym szczególnym się nie wyróżnił, to jego waleczność, szybkość i drybling okazały się na wagę złota w ostatnich minutach meczu.

W 84. minucie Jakuba Wawrzyniaka zastąpił Artur Jędrzejczyk. Trudno jednak ocenić jego grę na podstawie zaledwie kilku minut.

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych