Podwójna twarz Michalczewskiego? Używa słowa "pedalskie", a innym razem broni gejów

fot. Konrad Kostępski/CC BY-SA 2.0
fot. Konrad Kostępski/CC BY-SA 2.0

Dariusz Michalczewski stał się rzecznikiem środowisk LGBT. Teraz głośno mówi o prawie do adopcji dzieci przez pary homoseksualne i o powszechnej tolerancji, lecz jeszcze przed rokiem bokser wyrażał zupełnie inne poglądy..

Niedawno internet obiegło zdjęcie Michalczewskiego z tabliczką:

Jestem sojuszniczką (sic!) osób LGBT, bo chcę żyć w kraju, w którym moi homoseksualni przyjaciele nie są dyskryminowani.

Bokser zaczął pojawiać się w mediach, gdzie przekonywał, że jest osobą tolerancyjną. Na antenie TVN24 wdał się nawet w dyskusję z Janem Tomaszewskim na temat homoseksualistów w piłce nożnej. Michalczewski przekonywał, że w Niemczech w podstawowych składach grają osoby homoseksualne i „nikt się temu nie dziwi”.

Stop. Teraz cofnijmy się na chwilę do 2013 roku. Wtedy Michalczewski zupełnie w innym tonie wypowiadał się na łamach „Przeglądu Sportowego”, gdy krytykował kadrę Nawałki.

Widzę, jaki każdy z nich chodzi z rękami w kieszeni i słuchawkami na uszach, włosy wyżelowane, pedalskie torebki przez ramię. Małpują to od Ronaldo. Szkoda tylko, że nie podpatrzyli też, jak Portugalczyk gra w piłkę

— pisał w cyklu „Oko Tygrysa”.

Rozdwojenie jaźni?

lap/PrzeglądSportowy/tvn24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych