Dariusz Michalczewski stał się rzecznikiem środowisk LGBT. Teraz głośno mówi o prawie do adopcji dzieci przez pary homoseksualne i o powszechnej tolerancji, lecz jeszcze przed rokiem bokser wyrażał zupełnie inne poglądy..
Niedawno internet obiegło zdjęcie Michalczewskiego z tabliczką:
Jestem sojuszniczką (sic!) osób LGBT, bo chcę żyć w kraju, w którym moi homoseksualni przyjaciele nie są dyskryminowani.
Bokser zaczął pojawiać się w mediach, gdzie przekonywał, że jest osobą tolerancyjną. Na antenie TVN24 wdał się nawet w dyskusję z Janem Tomaszewskim na temat homoseksualistów w piłce nożnej. Michalczewski przekonywał, że w Niemczech w podstawowych składach grają osoby homoseksualne i „nikt się temu nie dziwi”.
Stop. Teraz cofnijmy się na chwilę do 2013 roku. Wtedy Michalczewski zupełnie w innym tonie wypowiadał się na łamach „Przeglądu Sportowego”, gdy krytykował kadrę Nawałki.
Widzę, jaki każdy z nich chodzi z rękami w kieszeni i słuchawkami na uszach, włosy wyżelowane, pedalskie torebki przez ramię. Małpują to od Ronaldo. Szkoda tylko, że nie podpatrzyli też, jak Portugalczyk gra w piłkę
— pisał w cyklu „Oko Tygrysa”.
Rozdwojenie jaźni?
lap/PrzeglądSportowy/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/215083-podwojna-twarz-michalczewskiego-uzywa-slowa-pedalskie-a-innym-razem-broni-gejow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.