Kibiców siatkówki zazdroszczą nam na całym świecie. I nie ma się co dziwić. Atmosfera na stadionach zawsze zapiera dech w piersiach. Nie inaczej było podczas finałowego meczu z Brazylią. Na trybunach pojawił się także prezydent Bronisław Komorowski, choć nie do końca wiadomo komu kibicował.

Szalik w narodowych barwach na szyi prezydenta świadczył, że wspiera biało-czerwonych. Problem w tym, że niekoniecznie siatkarzy. Po wielkim finale i zwycięstwie podopiecznych Stephane’a Antigi Bronisław Komorowski podziękował zawodnikom. Tyle, że innej dyscypliny.

Dziękuję i pozdrawiam najserdeczniej naszych piłkarzy.

Te słowa na moment zaskoczyły kibiców. Jednak po chwili wywołały salwę śmiechu.

lap