Antiga o meczu z Brazylią i Rosją: "Nie możemy się poddać. Musimy walczyć, tak jak robimy to cały czas"

fot.PAP/Grzegorz Michałowski
fot.PAP/Grzegorz Michałowski

Trener polskich siatkarzy Stephane Antiga nie ma zamiaru narzekać na los i niekorzystne dla nas według wielu osób losowanie. Uważa, że jego podopieczni są w stanie w 3. rundzie mistrzostw świata wygrać zarówno z Brazylią, jak i Rosją. A dzień przerwy między dwoma spotkaniami nie musi być wcale korzyścią.

Mam głębokie przekonanie, że jesteśmy w stanie wygrać z obiema drużynami, choć oczywiście w żadnym z tych spotkań faworytami nie będziemy

—powiedział.

Jego zdaniem, najważniejsze w tych meczach będzie to, by reprezentacja Polski podjęła walkę.

Nie możemy się poddać. Musimy walczyć, tak jak robimy to cały czas. Doskonale wiem, że rozegraliśmy w mistrzostwach świata lepsze i gorsze spotkania, ale ani razu się nie poddaliśmy i właśnie to się liczy. Ważne jest też, że mamy tak szeroką ławkę rezerwowych. Wszyscy są zawsze gotowi do tego, by pomóc i wziąć na siebie odpowiedzialność

—podkreślił.

Komentując możliwy brak w składzie kontuzjowanego Michała Winiarskiego, trener stwierdził, że Michał rozgrywał wspaniałe zawody, był w bardzo wysokiej formie.

Stał się liderem. To dla nas bardzo ważny zawodnik. Ale pamiętajmy, że mamy jeszcze Michała Kubiaka, Mateusza Mikę i Rafała Buszka na tej pozycji. Oni też nie są bez formy. Zrobimy wszystko, by wygrać także bez Winiarskiego

—zadeklarował Antiga.

Mówiąc o dniu przerwy pomiędzy meczami z Brazylia i Rosją, stwierdził, że z jednej strony to dobrze, bo po ciężkim meczu dobrze odpocząć, zregenerować siły, mieć czas, by się przygotować do kolejnego pojedynku.

Może się jednak okazać, że to wcale nie jest korzystne. Czasami trudno utrzymać odpowiedni poziom i znacznie lepiej jest jak się gra spotkanie po spotkaniu. I w końcu - wszystko zależy od wyniku pierwszego meczu

—ocenił nasz szkoleniowiec.

Na pytanie, z kim będzie łatwiej wygrać: z Rosją czy Brazylią, odparł, że nie ma zdania na ten temat.

Obie drużyny mają swoje słabe punkty. Wydaje mi się, że w tej chwili w lepszej dyspozycji są Brazylijczycy. Zresztą oni też wygrali z Rosjanami w tym turnieju 3:1. Trzeba też pamiętać, że w ostatnim czasie pokonaliśmy obie te ekipy. W innych okolicznościach, w innym zestawieniu, ale zwyciężyliśmy. Teraz nie jesteśmy słabsi niż wówczas. To jednak jest zależne od dnia, niczego nie można przewidzieć

—przyznał trener.

Trzymamy kciuki i wierzymy w naszych zawodników.

ann/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.